Kacper Kuszewski ostro o metodzie "in vitro" w Polsce
Po której stronie opowiada się aktor?
Ewelina Buchnajzer
Metoda "in vitro" wciąż dzieli opinię publiczną, dlatego ten temat jest bardzo chętnie podejmowany w różnych programach publicystycznych. Ostatnio dyskutowano o nim w programie TVP "Świat się kręci". Gośćmi byli: feministka Anna Dryjańska, poseł PiS Czesław Hoc i gość specjalny - Kacper Kuszewski. Rozmowa była dość ostra i nie brakowało w niej słownych przepychanek.
Najbardziej "udzielał się" aktor, który nie potrafi zrozumieć dlaczego w Polsce do tej pory nie uregulowano zasad dotyczących stosowania metody "in vitro" i skierował swoje uwagi do lewicowców.Problem polega na tym, że za każdym razem, gdy zaczyna się dyskusja o in vitro i od razu państwo zaczynają prezentować monologi dotyczące swoich poglądów etycznych! In vitro jest faktem i od 20 lat rodzą się dzieci tą metodą poczęte. Ta metoda na świecie jest używana i nawet jeśli w Polsce zostałaby zakazana z przyczyn ideologicznych, to ludzie będą jeździć gdzieś indziej. (...) Dla wielu par jest to jedyna szansa, żeby mieć dziecko. Ta ustawa jest potrzebna. Więc może zamiast mówić o tym, co nosimy pod serduszkiem, o mordowaniu braciszków i siostrzyczek, porozmawiajmy o tym, jak ta ustawa powinna wyglądać - powiedział wyraźnie zdenerwowany Kuszewski.
Ma rację?
