Justyna Gradek wybrała na koncert ryzykowną stylizację. Tylko krok od hot wpadki?
Modelka Justyna Gradek przez swoich fanów jest porównywana do Kim Kardashian. Rozgłos przyniosły jej nie tylko kobiece kształty, ale również mocne wypowiedzi.
W rozmowie z Jastrząb Post zasugerowała, że nie mogłaby się spotykać z biednym mężczyzną.
Mam postawioną bardzo wysoko poprzeczkę. Facet musi mieć charyzmę, musi mieć to coś i przede wszystkim musi być obrotny. Ja lubię kiedy facet ma łeb na karku, ma kilka biznesów i jest logistycznie dobrze poukładany. (…) Nie mogłabym być z biedną osobą. Ja zawsze jestem szczera, nie owijam w bawełnę, mówię to, co myślę. Nie będę udawała kogoś, kim nie jestem i udawała, że będę z osobą, która zarabia mniej ode mnie. Byłam w takim związku i wiadomo – nie wyszło – powiedziała.
Co prawda, jakiś czas potem wyjaśniła, że jej słowa zostały źle odebrane, jednak i tak ta wypowiedź do niej przylgnęła. Kontrowersyjnej rozmowy z Justyną wysłuchacie poniżej.
Justyna Gradek w ryzykownej stylizacji
9 sierpnia celebrytka wybrała się na koncert wokalisty The Weeknd na Stadionie Narodowym w Warszawie. Specjalnie na tę okazję postawiła na dość... ryzykowną stylizację. Miała na sobie kurtkę skórzaną i bluzkę z wycięciami, która więcej odsłaniała niż zasłaniała.
Czyżby tylko krok dzielił ją od wpadki? Po zdjęcia odsyłamy Was do galerii.
