Julia Wróblewska w żałobie. Nie żyje młodziutki przyjaciel gwiazdy: „Za wcześnie cię zabrano”

Julia Wróblewska już od wielu lat jest obecna w polskim show-biznesie. Pierwsze kroki w aktorstwie stawała już jako 8-latka, kiedy zagrała w filmie Tylko mnie kochaj. Produkcja, w której pojawiła się u boku Maćka Zakościelnego, przyniosła jej wielką rozpoznawalność, a jej kariera nabrała tempa. Przez wiele lat oglądaliśmy ją także w kultowym serialu TVP M jak miłość, w którym wcieliła się w rolę Zosi.

Potem pojawiły się kolejne produkcje, a Julia zyskała sporą grupę fanów, którzy śledzą jej poczynania. Uczestniczyła w takich programach rozrywkowych jak: Celebrity Splash!, Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami i Agent – Gwiazdy. Na dużym ekranie przykuła uwagę widzów, występując w świątecznej produkcji Listy do M. oraz gościnnie w Och, Karol 2.

Niestety okazało się, że popularność, którą zyskała jeszcze jako dziecko, spotęgowała problemy psychiczne, z którymi boryka się Wróblewska. Opowiedziała o nich w serii dramatycznych nagrań, na których widzieliśmy, jak z płaczem przyznała się do załamania nerwowego i tego, że korzysta z pomocy psychiatry i psychologa. Przyznała, że przez znaczną część swojego życia mierzyła się z potężnym hejtem w sieci skierowanym w jej stronę i ma już tego dość.

Terapia i wsparcie farmakologiczne spowodowały, że Julia zapanowała nad swoim życiem, ale jej choroba jest bezwzględna, więc musi mieć się cały czas na baczności. Na pewno w utrzymaniu się w formie nie pomagają smutne wydarzenia. Młoda aktorka właśnie podzieliła się przykrą wiadomością.

Julia Wróblewska na Instagramie opłakuje śmierć bliskiej jej sercu osoby. Przy zdjęciu z młodym mężczyzną zamieściła wzruszający opis:

Można się tylko domyślać, jak bolesne jest dla aktorki odejście bliskiej osoby. Pod postem pojawiło się kilkanaście tysięcy reakcji fanów Wróblewskiej, która w ciężkich chwilach może liczyć na wsparcie swoich fanów.