Julia Wieniawa łączy się w bólu z Antkiem Królikowskim. Aktorka pożegnała ojca swojego byłego partnera
Julia Wieniawa i Antoni Królikowski byli parą dwa lata. Rozstali się stosunkowo niedawno, bo na początku ubiegłego roku. Chociaż ich związek to już przeszłość, to przecież łączy ich wiele wspólnych przeżyć. W czasie gdy byli razem Julia doskonale znała całą rodzinę Antka, nic więc dziwnego, że śmierć ojca byłego chłopaka poruszyła ją na tyle, że postanowiła się tym podzielić na swoim Instagramie.
27.02.2020 | aktual.: 28.02.2020 02:24
Julia Wieniawa żegna Pawła Królikowskiego
Aktorka na swoim InstaStory udostępniła post Małgorzaty Ostrowskiej-Królikowskiej, żony zmarłego aktora Pawła Królikowskiego, która opublikowała zdjęcie ze swoim mężem, opatrując je komentarzem:
Pawku, najlepsza podróży mojego życia. W kontakcie – napisała na Instagramie aktorka.
Julia Wieniawa poruszona tym wpisem także napisała kilka słów:
Ciężko uwierzyć. Bardzo przykra wiadomość. Wyrazy współczucia dla całej rodziny... – napisała na swoim InstaStory Wieniawa.
Sam Paweł Królikowski w rozmowie z Jastrząb Post wypowiadał się o Julce bardzo ciepło:
Myślę, że Julka to bardzo fajna dziewczyna. Oprócz tego, że jest śliczna, ma współczesną cechę przebojowej dziewczyny. Wie czego chce, pracuje nad sobą, nad tym, żeby w przyszłości cieszyć się szczęściem i coś w życiu osiągnąć. Jest pracowita, skrupulatna i bardzo samodzielna.
Dlaczego Julia Wieniawa i Antek Królikowski rozstali się?
Kiedy Julia i Antek byli w związku aktor uważał, że jego dziewczyna tworzy wspaniałe piosenki. Wspierali się wzajemnie w poczynaniach zawodowych. Antek Królikowski wówczas mówił, że uważa Julkę za dobrego człowieka i świetną życiową partnerkę. Para uchodziła za jedną z najbardziej pożądanych w polskim show-biznesie. Dlaczego się rozstali?
Wiedziałam, że w końcu padnie to pytanie (śmiech). Nie będę odpowiadać, czy żałuję, czy nie, bo nie mam na to ochoty. Z Antkiem się przyjaźnię. To była moja pierwsza poważna miłość. Wiem, że było warto. Po prostu nasz czas się rozminął. Poznałam go trochę za wcześnie. Wiedziałam, że w końcu padnie to pytanie (śmiech). Nie będę odpowiadać, czy żałuję, czy nie, bo nie mam na to ochoty. Z Antkiem się przyjaźnię. To była moja pierwsza poważna miłość. Wiem, że było warto. Po prostu nasz czas się rozminął. Poznałam go trochę za wcześnie – tłumaczyła w Vivie.
Dziś jednak nie ma co wracać do tamtych chwil. Dołączamy się do kondolencji Julii.
