Jola Rutowicz wpuściła fanów do ociekającego luksusem salonu i pochwaliła się, że została MAMUSIĄ! Rozczulające

Jolanta Rutowicz swoje pierwsze kroki w branży rozrywkowej stawiała w czwartej edycji reality show Big Brother. Niezbyt błyskotliwa uczestniczka programu dała się poznać jako fanka różu, lateksu, tipsów i pluszowych jednorożców. Celebrytka budziła skrajne emocje wśród oglądających – część publiczności od początku obdarzyła ją ogromną sympatią, natomiast u niektórych widzów budziła zażenowanie. Z odcinka na odcinek jej grono fanów stopniowo wzrastało, dzięki czemu udało jej się zwyciężyć program. Później wyznała, że jej infantylne zachowanie było starannie opracowana strategią...

Jola Rutowicz

Elwira Szczepańska

5 listopada 2022, 23:30

Po zakończeniu przygody z Big Brotherem pojawiła się u boku Jarosława Jakimowicza w programie J&J, czyli Jola i Jarek. Program stanowił połączenie serialu komediowego z formułą reality show i przedstawiał wspólne życie bohaterów.

Medialna kariera Joli Rutowicz zakończyła się po udziale w programie Gwiazdy tańczą na lodzie. Celebrytka postanowiła usunąć się w cień i wyjechała do Stanów Zjednoczonych, gdzie mieszka do dziś. Tam ułożyła sobie życie u boku tajemniczego mężczyzny, z którym – jak pochwaliła się w jednej ze śniadaniówek – planuje ślub i huczne wesele:

Jestem szczęśliwie zakochana, mam u swojego boku wspaniałego mężczyznę. Wszystko w końcu jest na właściwym miejscu. Już planujemy wesele. Do tego dojdzie niezłe auto, dobra sukienka i możemy jechać na nasz ślub! W iście hollywoodzkim stylu – oznajmiła Rutowicz w studiu Dzień Dobry TVN.

W sobotę 5 listopada Jola pochwaliła się, że została mamusią, a przy okazji pokazała wnętrza swojego luksusowego domu.

Jola Rutowicz pochwaliła się, że została mamusią

Jola Rutowicz w swoich social mediach chwali się luksusowym życiem, jakie prowadzi za oceanem. Nie brakuje zdjęć z jachtów, eventów, znad basenów, a także sesji wykonywanych w niezwykłych sceneriach. W sobotę celebrytka pochwaliła się w relacji, że została mamusią.

Pokazała cudnego kotka. Słychać jak rozmawia z jakimś mężczyzną - prawdopodobnie z partnerem - i zachwyca się futrzakiem i tym, jak jego oczy zmieniają kolor.

Chodź do mamusi - słyszymy.

Przy okazji dała też wgląd, jak wyglądają wnętrza jej domu. Trzeba przyznać, że jest na bogato, a całość utrzymana jest w bieli, szarości i srebrze. Zajrzyjcie do naszej galerii.