Joanna Racewicz nie kryje oburzenia po zwolnieniu Moniki Zamachowskiej z TVP. W dwóch zdaniach podsumowała decyzję stacji [WIDEO]
Z TVP zniknęła kolejna gwiazda prowadząca Pytanie na śniadanie, z myślą o której wielu widzów przez lata włączało swoje odbiorniki. Producenci show zdecydowali rozstać się z Moniką Zamachowską, której miejsce zajęła była redaktorka Pudelka – Małgorzata Tomaszewska-Słomina. Wielu internautów z oburzeniem przyjęło informację o zmianach w obsadzie programu.
05.11.2019 | aktual.: 06.11.2019 01:40
Joanna Racewicz o zwolnieniu Moniki Zamachowskiej z TVP
Wśród osób, które nie są w stanie zrozumieć powodów, dla których TVP pozbywa się doświadczonych prezenterów (wcześniej podziękowano Michałowi Olszańskiemu) jest Joanna Racewicz. Dziennikarka sama jakiś czas temu straciła pracę w Pytaniu na śniadanie. O swoim zwolnieniu dowiedziała się w ostatniej chwili, tuż przed dyżurem.
Powodem tej decyzji było wykorzystywanie przez panią redaktor Joannę Racewicz marki „Pytanie na śniadanie” do promocji produktów bez wiedzy i zgody kierownictwa programu, co powtarzało się mimo upomnień ze strony przełożonych – brzmiał komunikat Centrum Informacji TVP.
Racewicz zdradziła, że wielokrotnych upomnień nie było. Z pewnością rozstanie w nieprzyjemnych okolicznościach ma wpływ na to, w jaki sposób Joanna skomentowała nagłe zwolnienie Moniki Zamachowskiej. W rozmowie z naszą reporterką nie przebierała w słowach:
To, co tam się dzieje, jest poza zasięgiem mojej wyobraźni. I sposób postępowania, i wszystko, co tam się odbywa.
Cała rozmowa poniżej.
