Joanna Przetakiewicz w swojej diecie po "50" przekracza wszelkie granice. Robi co może, by wyglądać jak J.Lo
Joanna Przetakiewicz ma figurę idealną. Projektantka pomimo tego, że urodziła trójkę dzieci i ma 53 lata może pochwalić się ciałem, którego pozazdrości jej niejedna młodsza kobieta.
09.06.2020 06:00
W trakcie obowiązującej kwarantanny bizneswoman postanowiła podszkolić nieco swoje kulinarne umiejętności, ponieważ nigdy wcześniej nie miała na to czasu. Na jej profilu na Instagramie często zatem pojawiały się relacje z jej kuchni, gdzie razem z partnerem Rinke Rooyensem przygotowywali domowe specjały. Gwiazda w swoich potrawach wracała do czasów dzieciństwa i typowo polskiej kuchni. Mogliśmy zobaczyć, jak ze smakiem pałaszuje placki ziemniaczane, czy kopytka, które własnoręcznie przygotowała. Pokazała również, jak usmażyć idealnego dewolaja, a nawet zamieściła przepis swojej babci, o który w komentarzach prosiło wielu internautów.
Joanna Przetakiewicz o swojej diecie
Kiedy jednak bizneswoman nie ma czasu na buszowanie po kuchni, to stawia na gotowe posiłki. Projektantka otwarcie opowiedziała o swojej diecie, która nie należy do najzdrowszych. Jak się okazuje, jej codzienne menu składa się głównie z fastfoodów, a największym przysmakiem gwiazdy są… hot dogi ze stacji benzynowych. Taka dieta to przekroczenie wszelkich granic dziennego zapotrzebowania kalorycznego.
Tyle słyszałam, że po "50" zacznę tyć. A ja wcale nie tyję, a wręcz chudnę. Moje koleżanki się śmieją, że ciągle jem kotlety mielone z indyka, hot dogi, frytki, hamburgery i zamiast przybierać na wadze, to tracę kilogramy. A już hot dogi ze stacji benzynowej to mój ulubiony przysmak. Nie wyobrażam sobie bez nich życia – wyznała Joanna w rozmowie z "Faktem".
Przetakiewicz wyznała również bardzo zaskakująco, że nie jest zadowolona ze swojej figury i marzą jej się nieco pełniejsze kształty. Gwiazda chciałaby odrobinę przytyć i mieć krągłości jak J.Lo.
Wkurza mnie to, bo nie lubię być chuda. Mnie się podoba figura Jennifer Lopez – zdradza projektantka.
Nam się wydaję, że Joanna nie ma jednak na co narzekać, bo jej apetyczne kształty są godne pozazdroszczenia.
