Joanna Opozda rozebrała się przed kamerami. Gorąca scena z udziałem aktorki rozgrzała sieć i tabloidy. Ale ona ma ciało!
Joanna Opozda ma za sobą naprawdę trudny czas. Gwiazda na początku roku po raz pierwszy została mamą, ale ten szczęśliwe chwile przeplatały się z ogromnym bólem. Kilka miesięcy wcześniej została żoną Antka Królikowskiego. Para planowała razem wychowywać syna, ale tuż przed porodem okazało się, że aktor układa sobie życie u boku innej kobiety.
Małżonkowie długo milczeli na ten temat i nie komentowali w mediach rozpadu małżeństwa. Dopiero z czasem napięcie między nimi narosło do tego stopnia, że wdali się w medialną przepychankę.
Wiadomo, że nie mogli dogadać się ani w sprawie alimentów i opieki nad małym Vincentem. Każde z nich przedstawiało fanom swoje racje i publikowało kolejne dowody kompromitujące przeciwną stronę. Z czasem zdaje się jednak, że nieco odpuścili.
Joanna Opozda rozebrała się przed kamerami
Joanna po porodzie nie robiła sobie długiego urlopu macierzyńskiego. Nie minęło wiele czasu, a wróciła do zawodu i zaczęła pojawiać się w nowych produkcjach. Przyznała, że zmusiła ją do tego życiowa sytuacja.
Bardzo bym chciała spędzać z synkiem cały swój czas. Niestety jest to niemożliwe. Sytuacja życiowa zmusiła mnie do szybkiego powrotu do formy i pracy. Muszę zarabiać, żeby utrzymać rodzinę - mówiła w rozmowie z Party.
Aktualnie Joanna promuje na 47. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni film Lecha Majewskiego Brigitte Bardot cudowna, w którym wcieliła się w tytułową rolę. W tym obrazie zdecydowała się na rozbierane sceny.
Bałam się tej sceny, nie miałam tego typu sytuacji na planie, że musiałam się rozebrać do rosołu. Ale pomyślałam sobie, że jeżeli mam się rozebrać, to u dobrego reżysera. Tu nagość jest pokazana w delikatny i subtelny sposób. Nie ma tu żadnej wulgarności. Jestem pokazana tyłem, są moje pośladki. Oczywiście na planie byłam rozebrana, ale ekipa zachowała się bardzo fajnie, wyszła, byliśmy sami z reżyserem i operatorem w tej pięknej dekoracji buduaru Bardot. Reżyser Lech Majewski robi tak piękne zdjęcia, że to będzie moja pamiątka - powiedziała aktorka w rozmowie z Faktem.
Przypomnijmy, że Bardot zgodziła się na wykorzystanie swojego nazwiska i wizerunku w polskim filmie pod warunkiem, że osobiście wybierze odtwórczynie głównej roli. Jej decyzją, to właśnie Joanna była idealną kandydatką.
Poniżej możecie zobaczyć zwiastun filmu i wspomnianą przez aktorkę scenę. Kadr z filmu znalazł się też na okładce tabloidu – zobaczycie ją w naszej galerii.
