Joanna Opozda pokaże twarz synka na Instagramie? "Nie chcę palnąć głupoty". Deklaracja ws. wizerunku Vincenta ucieszy fanów [WIDEO]

Joanna Opozda ma za sobą naprawdę trudny czas. Gwiazda na początku roku po raz pierwszy została mamą, ale te szczęśliwe chwile przeplatały się z ogromnym bólem. Kilka miesięcy wcześniej poślubiła Antka Królikowskiego, a małżeństwo po kilku miesiącach zakończyło się głośnym rozstaniem. Wszystko wydarzyło się, zanim na świat przyszedł ich synek Vincent.

Joanna Opozda

Paulina Pucuła

12 lutego 2023, 14:40

Aktorska para przez długi czas nie mogła dogadać się co do opieki nad synem i alimentów. Przez chwile wokół tego rozpętała się między nimi prawdziwa medialna burza. Wzajemnie obrzucali się kolejnymi oskarżeniami, ale zdaje się, że ostatnio udało im się pohamować emocje.

Joanna Opozda pokaże twarz Vincenta na Instagramie?

Joanna Opozda obecnie skupia się na swoim synku. Aktorka zmuszona trudną osobistą sytuacją błyskawicznie wróciła do pracy po porodzie. Od razu też zachwycała nienaganną figurą. Przyznała jednak, że nie jest to tylko efekt ćwiczeń i opieki nad synkiem, ale niestety ogromnego stresu, który jej ostatnio towarzyszy. O tym, jak udaje jej zachować szczupłą talię opowiedziała reporterce Jastrząb Post:

Miałam dużo stresów, więc mało jadłam. Ja się śmieje, że jak jestem trochę większa, to znaczy, że jestem szczęśliwa i wszystko u mnie ok. A jak mam więcej stresów, to nie jem. Zapominam o tych posiłkach, mam ściśnięty żołądek. Teraz jest lepiej, chociaż bywa różnie z tym stresem. Ale staram się jeść zdrowo. Jak mogę to ćwiczę z Vincetem nawet w domu, na dywanie, biorę go na ręce, dużo z nim tańczę, dużo się z nim ruszam, dużo go noszę, a to jest już spory chłopak. To, że ja z nim spędzam tak dużo czasu i on jest u mnie na rękach, to powoduje, że te kalorie spalam.

Chociaż aktorka od samego początku wrzuca do sieci zdjęcia z synkiem to konsekwentnie zasłania jego wizerunek. Czy Joanna planuje kiedyś pokazać twarz Vincenta na Instagramie?

Nie wiem. Zobaczymy. Nie zastanawiam się nad tym. Ciężko mi odpowiedzieć na to pytanie. Nie chcę palnąć głupoty, bo nie mam pojęcia. Teraz zajmuję się czymś zupełnie innym. Żyję chwilą, a nie przyszłością. Staram się nie rozdrapywać przeszłości, tylko być tu i teraz.

Co wy na to?