Joanna Opozda pokazała, ile zapłaciła za niewielkie zakupy! To dopiero "paragon grozy". Suma powala

Joanna Opozda w lutym urodziła synka, Vincenta. Wcześniej rozstała się z jego tatą, Antkiem Królikowskim. Relacje samotnej matki z ojcem dziecka nie są najłatwiejsze. Asia publicznie oskarżyła Antoniego o to, że nie płaci alimentów, a potem rozpętała się wielka medialna burza, a wzajemnym pretensjom nie było końca. Obecnie nieco ucichło, a aktorka skupiła się na synu i karierze. Właśnie relacjonuje swój pobyt w USA.

Joanna Opozda - paragon grozy

Elwira Szczepańska

22 października 2022, 18:40

Joanna Opozda pokazała paragon. Cena jabłka powala

Joanna Opozda poleciała do Stanów Zjednoczonych, żeby podczas Seattle Polish Film Festival promować film Brigitte Bardot cudowna, w którym zagrała główną rolę. Nie było to łatwe, bo początkowo legendarna aktorka nie chciała się zgodzić na projekt o sobie. Lecha Majewski naszej reporterce zdradził, jak ją przekonał i co było ostatecznym warunkiem.

Uznała, że musi zaakceptować aktorkę, która gra jej postać. Był casting w Los Angeles. Pojawiły się na nim różne znane aktorki, w tym z Francji, jednak odrzuciła wszystkie. Ostatecznie wybrała Joasię Opozdę. Rzeczywiście miała ona najlepszy test ekranowy i nie dziwie się, że padło na nią. W tym momencie można powiedzieć, że Joasia została zaakceptowana przez samą Brigitte.

Pełna rozmowa z Lechem Majewskim do odsłuchania poniżej.

Na Instagramie Opozda na bieżąco relacjonuje, co się u niej dzieje. Pokazała ostatnio, ile kosztowało ją jedno jabłko, które kupiła na śniadanie w jednym z amerykańskich marketów. Oglądaliśmy już paragony grozy z Polski, ale ten im nie ustępuje. Za owoc zapłaciła ponad 12 zł. W Polsce, póki co, za taką cenę można nabyć nawet kilka kilogramów.

Chciałam wam pokazać, ile kosztuje tu jabłko. To jabłko - trzy dolary. To będzie najdroższe jabłko, jakie zjemy - mówiła na Instastory.

Pokazała też rachunek ze sklepu - za wszystkie zakupy zapłaciła 25,74 dolarów (ok. 125 zł). Co znalazło się na jej liście? Między innymi łososiowe burrito za 6,49 dolarów, czyli ponad 31 złotych oraz mała sałatka, na którą wydała ok. 19 zł. Mimo to nie traciła humoru, bo wyjazd z przyjaciółka najwyraźniej dodał jej energii.

Jak widać, inflacja daje się we znaki nie tylko Polakom.