Krzysztof Ibisz do Joanny Liszowskiej: "Mogłabyś nie pracować!". Odpowiedź aktorki przejdzie do historii. Co za riposta!
To była długa nieobecność, ale wygląda na to, że po skandalu z prowadzeniem samochodu po kilku kieliszkach wina Joanna Liszowska wreszcie skończyła swój czas na "wygnaniu" i na dobre powraca do show-biznesu. To doskonała wiadomość dla jej fanów, tych przed telewizorami i tych w teatrze, bo nieobecność pięknej aktorki była odnotowana. Wszyscy z utęsknieniem czekali na powrót jej kształtnej sylwetki i poczucia humoru, z którego słynie. Okazuje się, że czas, który poświęciła rodzinie nie przytępił jej ani żartu ani umiejętności częstowania rozmówcy celnymi ripostami. Przekonał się o tym Krzysztof Ibisz.
04.11.2017 | aktual.: 04.11.2017 19:49
Gdy zapytał Joannę o pierwszą pracę w swoim programie, gwiazda była nadzwyczaj szczera:
W moim domu sytuacja finansowa była stabilna ale się nie przelewało więc wiedziałam, że jeśli czegoś nie potrzebuję ale bardzo pragnę sobie kupić to po prostu muszę sobie na to zarobić. Pracowałam więc w dwóch miejscach – roznosiłam ulotki i pracowałam w lokalnej kafejce. W kolejne wakacje pracowałam w salonie Mercedesa, robiłam kawę, odkurzałam gablotki i takie tam proste rzeczy. Wszystko po to żeby sobie kupić martensy - wyjaśniła gwiazda
Ibisz postanowił wbić gwieździe szpilę...
Mogłabyś sobie pozwolić na to żeby nie pracować, jesteś spełnioną mamą, więc po co to robisz? - zapytał niespodziewanie
...a Joanna odpowiedziała z właściwym sobie wdziękiem:
Sądzę, że najlepsza mama, to szczęśliwa mama. A ja po prostu kocham pracę w teatrze - ucięła stanowczo.
Tęskniliście za jej ripostami?
