Joanna Liszowska na Miss Polski 2020. Wszyscy zaniemówili z wrażenia na widok wydekoltowanej gwiazdy

Aktorka zasiadła w jury i już na starcie zwróciła na siebie uwagę publiczności. Gwiazda olśniła wyglądem. Prezentowała się zjawiskowo. Pokazała się zupełnie odmieniona. Ma nową fryzurę, ale jej mocno powycinana kreacja również zasługuje na uwagę. Jak wyglądała?

Gdy prowadzący galę Krzysztof Ibisz i Paulina Sykut-Jeżyna wyczytywali kolejno skład jurorski tegorocznej edycji konkursu piękności, nikt nie spodziewał się, że tyle emocji wywołała kilkusekundowe wystąpienie Joanny Liszowskiej. Aktorka wyglądała doskonale. Po wybiegu, na którym chwilę później zaprezentowały się 23. kandydatki ubiegające się o koronę i szarfę, przeszła niczym zawodowa modelka. Rozsyłała uśmiechy i całusy.

Joanna postawiła na minimalizm, ale nie zapomniała o wyeksponowaniu swoich kobiecych kształtów. Spory dekolt smacznie wyeksponował piękny biust Liszowskiej, a przewiązanie pod piersiami podkreśliło resztę sylwetki. Mieniąca się w świetle reflektorów kreacja o szlafrokowym fasonie odsłoniła również nogi gwiazdy Przyjaciółek.

Do prostej, białej sukni Joanna dobrała srebrne sandałki wyszywane perełkami. Nie zabrakło również biżuterii – srebrnych pierścionków i bransoletek. Detale dopełniły całości tak samo świetnie, jak nowa fryzura Liszowskiej. Aktorka zaczesała włosy do tyłu i związała je w kitkę. Po raz kolejny udowodniła, że nie bez powodu zasługuje na miano polskiej Kim Kardashian. Prezentuje się równie kobieco, co amerykańska celebrytka.

Tak wystylizowana Joanna wyglądała niczym zmysłowa pani zima z hollywoodzkiej produkcji. Zdjęcia w galerii.