Joanna Horodyńska: Uśmiechnięta nie najlepiej wychodzę na zdjęciach

Joanna Horodyńska surowo ocenia stylizacje polskich gwiazd, dlatego wiele osób odbiera ją jako złośliwą i wredną. Stylistka odniosła się do tych zarzutów w wywiadzie dla Gali, tłumacząc, że ona nigdy nie ocenia osoby, a jedynie ubrania, które nosi.

Moja krytyka dotyczy wyłącznie ubrania, a ludzie odbierają ją bardzo osobiście. Uważają, że ich nie lubię, obrażam. Ludzie traktują krytykę ubrania jak krytykę ich samych: charakteru, osobowości, dokonać zawodowych, spraw osobistych. Ja się tym nie zajmuję i zajmować nie chcę - powiedziała.

Joanna Horodyńska przyznała, że ma ochotę czasami sprostować to co powiedziała. Nie jest jej na rękę, że wszyscy uważają, że lubi wytykać gwiazdom wpadki modowe.

Nie jestem suką. Jestem dobrym człowiekiem - stwierdziła. - Ci, którzy mnie znają, wiedzą, że mogą na mnie liczyć, że jestem pracowita, że oddałabym wszystko innym. Mam często żartuje, że wyniosę kiedyś cały swój dom w miasto. Czasami mam ochotę wyjść na ulicę z transparentem "Ludzie, ja naprawdę się uśmiecham!". A robię to rzadko, bo uśmiechnięta nie najlepiej wychodzę na zdjęciach. Kocham żartować, śmiać się, jestem ironiczna.

Faktycznie, zdjęcia uśmiechniętej Joanny Horodyńskiej należą do rzadkości. Jednak znaleźliśmy kilka i nie możemy potwierdzić, że z uśmiechem nie jest jej do twarzy. A jakie jest wasze zdanie?