Joanna Górska pokonała COVID i spotkała się z przyjaciółmi. Wnętrze zrobiło wrażenie na internautach
Joanna Górska o zakażeniu SARS-CoV-2 poinformowała w sobotę, 31 października. Test na obecność koronawirusa wykonała trzy dni wcześniej, ale w izolacji, razem z rodziną, była już cały tydzień. Chorobę wykryto także u jej partnera Roberta Szulca. Oboje byli zaskoczeni wynikami testów.
29.11.2020 | aktual.: 30.11.2020 08:48
Odebrałam wynik i byliśmy w ciężkim szoku, że jest pozytywny. Mimo że Robert już prawie się pakował, okazało się, że nigdzie nie leci i dodatkowo wszyscy będziemy zamknięci - mówiła w wywiadzie dla Polsat News.
Każde z nich także przechodziło koronawirusa inaczej. Gorzej znosił go mężczyzna. Obecnie są już zdrowi. O swoim doświadczeniu mówią:
Zanim się człowiek zakazi, nie wiadomo jak to będzie wyglądało. Najgorszy był stres, jak było źle, czy się czasami nie pogorszy. Te trzy dni, kiedy mieliśmy poważne problemy, wysoką gorączkę, ból głowy, kości mięśni, zastanawialiśmy się czy to już jest szczyt i teraz jest najgorzej, czy najgorzej jeszcze może być. To było stresujące.
Już jako ozdrowieńcy spotkali się na kolacji z przyjaciółmi, którzy zaprosili ich do swojego mieszkania. Oni także mają za sobą zakażenie.
Joanna Górska z przyjaciółmi na kolacji. Internauci zachwyceni wnętrzem
Joanna Górska jest związana z podróżnikiem Robertem Szulcem od kilku lat. Ogromną próbą dla każdej relacji była walka z nowotworem. U dziennikarki wykryto raka piersi. Para wyszła z tej sytuacji obronną ręką. Mężczyzna okazał się ogromnym wsparciem, jak wspomina Joanna, przeprowadził ją przez cały proces leczenia i rekonwalescencji.
Dzisiaj Joanna Górska jest już po chorobie, wygrała walkę o życie. Mogła wrócić do pracy. Zająć się rzeczami, które lubi robić. Na przykład hoduje poziomki, truskawki i zioła na tarasie swojego mieszkania. Zaczęła nowe życie. Ma wspaniałego syna, cudownego partnera. Mimo to, jako osoba po nowotworze, była w grupie wielkiego ryzyka, gdy wykryto u niej i jej partnera Covid-19. Na szczęście wygrali wirusem i mogą cieszyć się czasem z przyjaciółmi.
Namiastka normalności. Jako „ozdrowieńcy” nie jesteśmy dla nikogo zagrożeniem, ani nikt nie zagraża nam - napisała w poście na Instagramie - Fajnie jest się spotkać nie w lesie na spacerze, a normalnie posiedzieć przy #lasagne.
Internauci skorzystali z okazji i zajrzeli do wnętrza mieszkania jej przyjaciół. Są zachwyceni. Ogromna przestrzeń, wielkie okna, cudny stół i oryginalne lampy – to jest to, co pierwsze rzuca się w oczy. Widać też półkę z książkami, zdjęciami i innymi drobiazgami. Za plecami gości przestronna kuchnia. Bardzo stylowe wnętrze.
