TYLKO U NAS! Prezes FC Barcelony, Joan Laporta o współpracy z Robertem Lewandowskim. Wspomniał też o Ani [WIDEO]
Robert Lewandowski ma za sobą osiem lat spędzonych w niemieckich klubach. W zeszłym roku podjął przełomową decyzję o tym, aby kilka ostatnich lat piłkarskiej kariery spędzić w Hiszpanii. Jego transfer można uznać wręcz za historyczny. Kibice mocno trzymali kciuki za to, aby piłkarzowi udało się podpisać kontrakt z Katalończykami.
29.03.2023 | aktual.: 29.03.2023 11:21
Latem 2022 roku kapitan narodowej reprezentacji razem z rodziną pożegnali się z Monachium. W Hiszpanii rozpoczęli zupełnie nowy etap kariery i życia prywatnego. W ciepłym klimacie wspaniale się odnaleźli. Ania Lewandowska realizuje nowe pasje i rozwija biznesy, a Robert odnosi sukcesy na boisku. Lepszego startu w Barcelonie nie mogli sobie wymarzyć.
Joan Laporta o współpracy z Robertem Lewandowskim
We wtorek wieczorem wielką premierę miał film dokumentalny Robert Lewandowski-Nieznany. Piłkarz opowiedział w nim sporo o życiu prywatnym i pokazał się fanom z zupełnie innej strony. Poruszył jeden z najtrudniejszych dla niego momentów, czyli to, gdy stracili z Anią pierwszą ciążę. W filmie nie zabrakło wzruszeń, a na premierze pojawił się nie tylko Robert z żoną i szereg polskich gwiazd, ale także prezes FC Barcelony, Joan Laporta.
Reporterka Jastrząb Post miała okazję z nim prozmawiać. Opowiedział on między innymi o tym, ile pozytywnych emocji wniósł polski piłkarz w momencie, gdy dołączył do hiszpańskiego klubu.
Robert Lewandowski to zawodnik, który przywrócił radość fanom Barcelony. To profesjonalista, którego uwielbiamy, bo jest świetnym zawodnikiem, a przy tym troszczy się o swoich kolegów w drużynie, o młodszych zawodników i bardzo to doceniamy.
Prezes FC Barcelony przyznał, że jest ciekaw filmu o Robercie:
Jestem ciekawy jego prywatnego życia. Znam niektóre jego fragmenty, ale kiedy dołączył do Barcelony dzięki agentowi, dzięki żonie, bo oni również zobaczyli w naszym klubie miejsce dla Roberta. Więc jestem bardzo ciekaw tego dokumentu.
Jesteście fanami Roberta?
