Jerzy Stuhr trafił do szpitala. Jest oświadczenie Macieja Stuhra ws. stanu zdrowia ojca

Kilka lat temu Jerzy Stuhr stoczył trudną i wyniszczającą walkę z nowotworem. Nowotwór krtani udało się mu pokonać dziewięć lat temu. Potem aktor bardzo aktywnie włączył się pomoc pacjentom onkologicznym. Jak wspominał niedawno, nie przerażała go groźba śmierci, gdyż miał poczucie, że robił w życiu dokładnie to, co chciał.

Z kolei w ostatnim czasie pojawiły się problemy kardiologiczne. Super Express informował wtedy, że serce aktora zatrzymało się na 16 sekund. Wtedy okazało się, że to nieco mniej groźna choroba, ale wciąż bardzo poważna. U aktora stwierdzono częstoskurcz wywołany niedrożną tętnicą.

Po pobycie w szpitalu Pan Jerzy radykalnie zmienił tryb życia. Po pierwsze, zmiana diety na zdrowe odżywianie. Po drugie, zwiększenie dawki ruchu. Organizm jednak znowu się zbuntował. Kiedy w nocy z niedzieli na poniedziałek aktor został przywieziony do krakowskiego Szpitala Uniwersyteckiego, sytuacja wydawała się dramatyczna, gdyż jego organizm jest wciąż osłabiony po poprzednich problemach zdrowotnych.

Wielbiciele pana Jerzego, rodzina i przyjaciele czekali z niecierpliwością i lękiem na jakiekolwiek wiadomości o stanie zdrowia aktora. Wreszcie, we wtorek po południu pojawił się bardzo lakoniczny, ale przynoszący ogromną ulgę komunikat. Maciej Stuhr poinformował, że jego tata wraca powoli do zdrowia.

Wszystko wskazuje na to, że można odetchnąć, bo wspaniały Maks z Seksmisji najwyraźniej znowu dał radę. Trzymamy oczywiście kciuki za szybki powrót Pana Jerzego do zdrowia!