Jennifer Aniston przepadła jak kamień w wodę. Powód? Wszystkiego się spodziewaliśmy, ale na pewno nie tego

Jennifer Aniston usunęła się w cień. Nie ma od niej żadnych wieści. Ostatni post na jej Instagramie pojawił się 20 sierpnia. Co się dzieje z gwiazdą? Kolorowa prasa zaczyna węszyć, spekulacjom nie ma końca. Najnowsze doniesienia są niezwykle interesujące. Co udało się ustalić jednej z zagranicznych gazet?

Jennifer Aniston była pierwszą żoną Brada Pitta. Byli nazywani złotą parą Hollywood. Wydawało się, że łączy ich miłość jak z bajki – młodzi i piękni, byli ulubieńcami Ameryki. Wszystko układało się świetnie, aż do momentu, w którym na drodze Pitta stanęła Angelina Jolie.

Jennifer i Brad wzięli ślub w 2000 roku, ale rozwiedli się pięć lat później. Pitt i Jolie pobrali się, ale ich 12-letni związek zakończył się w 2016 roku głośnym i długim rozwodem. Od tamtej pory nie ma tygodnia, żeby jakaś gazeta nie donosiła o tym, że Aniston i jej ex mąż, są znowu razem.

Czytaliśmy już wiele historii na ten temat, ale najnowsze doniesienia są elektryzujące. Aktorka zapadła się jak kamień w wodę. Aktywna do tej pory w social mediach, nie publikuje od 20 sierpnia. Co się z nią dzieje?

Według OK!, Jennifer Aniston planuje weekend z przyjaciółmi w Meksyku. Według magazynu na liście gości znajdują się Jason Bateman i jej nauczyciel jogi. Jest tam także Brad Pitt...

W sprzyjających warunkach planują popracować nad relacją mocno ostatnio nadszarpnięta przez przykre dla nich doniesienia mediów. Tabloid nie podaje, co to za doniesienia, ale mówi, cytując źródło, że są gotowi spróbować raz jeszcze. Już się nie możemy doczekać kolejnych doniesień.