Niefortunne zdjęcia Jennifer Aniston bez stanika trafiły do internetu. Chyba wiemy więcej niż powinniśmy

Kilka tygodni temu do sieci przedostały się plotki dotyczące domniemanej relacji Brada Pitta i Jennifer Aniston. Australijski brukowiec przekonywał, według uzyskanych ze swojego źródła informacji, że byłe małżeństwo kolejny raz stanęło przed ołtarzem. Fakt, że rozwód Brada i Angeliny Jolie nie został jeszcze sfinalizowany najwyraźniej musiał nikomu w niczym nie przeszkadzać.

Choć te plotki zdają się być wyssane z palca (i prawdopodobnie są), zastanawiającym jest fakt, że kilka dni temu Jennifer przyłapano z obrączką na palcu. Nie jest to jednak pierścionek, który otrzymała od Justina Theroux po ślubie.

Gwiazdę widziano we wtorek popołudniu w Montrealu. Na najnowszych zdjęciach, które opublikował portal Daily Mail, bez problemu można dostrzec nową błyskotkę na jej dłoni, ale do ogromnego diamentu, który dostała od wkrótce byłego męża jest mu daleko. Mało prawdopodobnym jest jednak, by aktorka wyszła za mąż, skoro jej własny rozwód również nie został jeszcze sfinalizowany. Prawdopodobnie jest to jedynie rekwizyt filmowy, z planu Murder Mystery, na którym Aniston pracuje obecnie z Adamem Sandlerem.

49-letnia gwiazda wyglądała fantastycznie. Opalona, w towarzystwie żony Sandlera, Jackie oraz ochroniarza, spacerowała po ulicy. Miała na sobie zwykły biały t-shirt pod który nie założyła stanika, wygodne jeansy, a na ramieniu torebkę od Celine, wartą niemal 8 tysięcy złotych. Stylizację wykończyła okularami przeciwsłonecznymi i nieco nieporządną fryzurą.

Jak wam się podoba w tak nieformalnym wydaniu?