Jego wpadka ze skuterem w studiu jest już kultowa. Dawno niewidziany Conrado Moreno wraca do telewizji

Pochodzący z Hiszpanii Conrado Moreno zdobył popularność w Polsce dzięki występom w "Europa da się lubić". Zauroczył widzów charyzmą i biegłą znajomością języków obcych. Program, prowadzony przez Monikę Richardson, stał się trampoliną dla jego kariery w polskim show-biznesie. Po jego zakończeniu Moreno kontynuował działalność w telewizji, występując w takich programach jak "Taniec z Gwiazdami" i "Gwiazdy tańczą na lodzie".

ZOBACZ TEŻ: El Gendy i Urbańska o tym, czy zarobki gwiazd TVP powinny być jawne. "Chciałbym zarabiać dobrze"

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Podczas jednego z odcinków programu "Europa da się lubić" Conrado Moreno zdecydował się wjechać do studia na skuterze. Niestety, manewr ten zakończył się niepowodzeniem, gdy celebryta stracił kontrolę nad pojazdem i wpadł w publiczność. Moreno publicznie przeprosił za swoje zachowanie, przyznając, że mogło dojść do poważniejszego wypadku. To wydarzenie stało się jednym z bardziej pamiętnych momentów w historii programu i do dziś jest wspominane przez widzów. Nagranie z tamtego momentu wciąż krąży po sieci, a widzowie śmieją się z użytych przez niego niecenzuralnych słów.

Wszyscy, którzy oczekiwali powrotu Moreno do telewizji, mają powody do radości. Okazuje się bowiem, że już wkrótce poprowadzi program w TVP3 Warszawa. Razem z Dianą Kautz będzie można zobaczyć go w formacie "Dobrego dnia". Potwierdził to w rozmowie z portalem ShowNews.

Cieszę się, że doceniono moje bogate doświadczenie w mediach i będę mógł wyjść z szufladki tego przysłowiowego Hiszpana. Zawsze żartuję, że uprawiam najpiękniejszy zawód świata. Mówiąc już tak zupełnie serio, to jednak moje pochodzenie, które zawsze było dla mnie moją zaletą i bogactwem kulturowym, w życiu zawodowym przylgnęło do mnie jak łatka - powiedział.

Przy okazji opowiedział te pokrótce, co obecnie dzieje się w jego życiu. Wyznał, że mocno skupia się na spełnieniu w roli ojca:

Jestem tatą 13-letniego syna Gabriela i 5-letniej Maribel. Mówię do nich po hiszpańsku, co jest dla mnie bardzo ważne. Mimo dużej różnicy wieku i osobnych domów moje dzieci mają ze sobą relację. Ojcostwo jest dla mnie bardzo ważną rolą. Staram się na tyle, na ile mogę, uczestniczyć w życiu moich dzieci. Oczywiście nie zawsze jestem dostępny, bo moja praca wymaga zaangażowania wieczorami czy w weekend.

ZOBACZ TEŻ: Znamy pierwszą gwiazdę Sylwestra TVP! Ich utwory podbijały listy przebojów