![Anna Mucha nie kryje się z tym, jak mieszka. Jesteśmy zakochani w tym tarasie [ZDJĘCIA]](https://v.wpimg.pl/YmExNDBmdgwkGjh3bRZ7GWdCbC0rT3VPMFp0Zm1eaFk9SXlybQswASAKKzQtQz4fMAgvMzJDKQFqGT4tbRtoQiERPTQuDCBCIBUsISZCblohGSt2Iw50XCFOfGl2CT9UaEB2dCdAO192SCwlc1lpC31MbDk)
"Willa prezesa w ruinie". Tabloid pokazał jak mieszka Jarosław Kaczyński! Mamy te zdjęcia!
Jarosław Kaczyński to bez wątpienia polityk, który ma zarówno liczną grupę zwolenników, jak i przeciwników. Nic więc dziwnego, że z zainteresowaniem śledzą oni nowinki na temat jego życia. Jak ta, która dotyczy warunków w jakich mieszka prezes Prawa i Sprawiedliwości.
Dom Jarosława Kaczyńskiego. Jak mieszka prezes?
Temat życia prywatnego Kaczyńskiego ostatnio w mediach pojawia się coraz częściej. Najpierw pojawiały się informacje, że z jego stanem zdrowia jest coraz gorzej, by okazało się później, że miał poważną operację. W tym trudnym czasie polityka wspierała rodzina, z Martą Kaczyńską na czele. Nie minęła chwila i prezes, wraz z jednym z czołowych polityków PiS-u Joachimem Brudzińskim, wybrał się w góry. Internauci uznali je za fotomontaż, zwłaszcza, że Kaczyński wygląda na nich jak doklejony.
Nie da się ukryć, że Jarosław i jego partia od momentu w którym przejęła władzę, chce odbudować Polskę, która rzekomo znajdowała się w ruinie. I chociaż z naszym krajem nie jest tak jednak najgorzej, zastanawiające są warunki w jakich żyje Jarosław Kaczyński.
"Dom w ruinie" – Super Express pokazał dom Jarosława Kaczyńskiego
Prezes, jak wynika z jego oświadczenia majątkowego, mieszka w domu o powierzchni 150 mkw, który warty jest 1,5 mln złotych. Do Kaczyńskiego należy 1/3 nieruchomości. Siedem lat temu budynek przeszedł gruntowny remont, na który polityk zaciągnął kredyt hipoteczny na kwotę 200 tysięcy złotych. Wszystko przez jego chorą matkę:
Okazuje się jednak, że od tego momentu niewiele się zmieniło, a Jarosław nadal mieszka w bardzo skromnie urządzonym domu. Podobno na ten temat krążą też anegdoty. Jedną z nich przytacza tabloid:
Kaczyński żyje więc w warunkach, których mało kto by się spodziewał. Dlaczego akurat tak? Podobno wszystko przez to, że jego kalendarz niemal pęka w szwach i wypełniony jest obowiązkami. Niemal codziennie wychodzi rano, by wracać późnym wieczorem. Nic więc dziwnego, że nie ma głowy myśleć o przyziemnych sprawach.
