Jarosław Jakimowicz kpi z "wieśniaków, co się najechały do Warszawy". Zapomniał skąd sam pochodzi?

Jarosław Jakimowicz to polski aktor, prezenter telewizyjny i uczestnik reality show. Niedawno stracił pracę w programie TVP Info "W kontrze".

Jarosław Jakimowicz

Teresa Olszewska

3 sierpnia 2023, 12:20

Jarosław Jakimowicz kpi w nagraniu z "wieśniaków, co się najechały do Warszawy"

Jakimowicz opublikował wideo, w którym wymownie naśmiewa się z osób, które nie pochodzą ze stolicy, ale tam mieszkają. Nagranie wzbudza skrajne emocje, większość internautów jest wyraźnie oburzona słowami byłego gwiazdora TVP.

Jarosław nagrał film w czasie jazdy autem. Jest wyraźnie zdegustowany tym, co przydarzyło mu się na drodze.

Rzadko to robię, ale już po prostu nagram, bo aż ulewa się mi. Jak można być takim frajerem tępym, taką po prostu pałą. Jedzie koleś, broda, taki widzę męski. Męski, jak te wszystkie wieśniaki, co się najechały do Warszawy. Oczywiście ma Q7 czy Q8, czy Q nie wiem ile jeszcze... W ogóle piękny, wielki samochód SUV Przyjechał, mieszka zapewne w miasteczku Wilanów, warszawiak... - relacjonuje Jakimowicz.

Aktor nawiązuje do sytuacji, która miała miejsce, gdy akurat czekał na zielone światło. Wtedy zorientował się, że jest nagrywany.

Patrzę, zerkam kątem oka, a jestem czujny, bo żyje w tym padole po prostu od tylu lat wśród tego wieśniactwa zakłamanego. Nie wiem, po prostu zazdrosnych, zawistnych ludzi. I patrzę – nagrywają mnie. I zaraz wrzucą, do Pudelka wyślą. Kiedyś jeszcze pięć stów dostawali frajerzy za coś takiego, ale do Pudelka wrzucą albo może do Plotka, a może Kozaczka, a może TVN to pokaże, a może jakiś program – opowiada na nagraniu.

Celebryta chciał interweniować

Jakimowicz zwolnił, żeby porozmawiać z kierowcą, który go nagrywał.

Ja cię kręcę... Ludzie, opanujcie się. Po prostu to jest taka żenada. A jak zwolniłem samochód, żeby się wyrównał, bo chciałem powiedzieć parę słów temu przystojnemu, męskiemu, nafaszerowanemu testosteronem mężczyźnie, z tym męskim spojrzeniem, to się mówiąc krótko – obs**ł. O matko, co to się dzieje na tym świecie. Naprawdę to jest w ogóle straszne – żali się na filmiku Jakimowicz.

Nagranie migiem obiegło sieć, a na reakcję internautów nie trzeba było długo czekać. Wypomnieli Jakimowiczowi, że nazywa innych "wieśniakami", a sam pochodzi z Kutna.