Młodszy brat gwiazdy Tańca z Gwiazdami jest sparaliżowany. "Najtrudniej mu przestać płakać"
Jan Kliment odniósł wielki sukces w Tańcu z Gwiazdami, w którym tańczył u boku przepięknej Natalii Szroeder. Kryształowa Kula i 50 tysięcy złotych były miłą niespodzianką, ale tancerz nie zamierzał roztrwonić pieniędzy na głupstwa. Całą wygraną przeznaczył na pomoc swojemu młodszemu bratu, Milanowi, który dwa lata temu uległ niefortunnemu wypadkowi. W wyniku pechowego skoku do wody chłopak zerwał rdzeń kręgowy i stracił czucie w nogach.
26.06.2017 | aktual.: 26.06.2017 12:26
Jan opowiedział nieco o jego stanie zdrowia w wywiadzie dla tygodnika Świat i Ludzie. Nie ukrywa, że Milan walczy o powrót do zdrowia, że ma wzloty i upadki:
Wciąż się rehabilituje, a na co dzień zajmuje się nim moja mama. Psychicznie bywa różnie, ma lepsze dni i te gorsze. Myślę, że najtrudniej jest mu czasem przestać płakać. Zdarza się, że wraca myślami do chwili, kiedy wykonywał ten trzeci feralny skok. Analizuje wtedy co poszło nie tak, dlaczego tak się to skończyło. Milan nigdy nie lubił ryzyka. Ja jestem większym wariatem. Lubię adrenalinę, natomiast od tamtego wypadku w ogóle nie skaczę do wody. Niedługo znów go odwiedzę - zdradził w rozmowie
W pomoc dla młodszego brata Jana zaangażowana jest cała rodzina, znajomi, przyjaciele, pomaga nawet jedna z fundacji. Choć od wypadku minęły dwa lata, Milan wciąż ma problemy z pogodzeniem się ze swoim losem, może jednak liczyć na wsparcie najbliższych i to jest najważniejsze! Życzymy dużo zdrowia i pogody ducha.
