Jakub Lipowski jest rozanielony po wieczorze z Wiktorią Gąsiewską. Z przyjemnością skomentował ich romantyczne gesty. Adasiowi będzie przykro

Wiktoria Gąsiewska prowadziła kulisy dwunastej edycji Tańca z gwiazdami. Gdy Piotr Mróz odebrał Kryształową Kulę, a finałowy odcinek tanecznego show dobiegł końca, aktorka razem z uczestnikami i innymi osobami zaangażowanymi w produkcję wybrała się do jednego z klubów w Warszawie, gdzie odbywała się impreza. Tę chętnie z ukrycia uwiecznili paparazzi.

Fotoreporterzy zrobili sporo zdjęć - na niektórych Gąsiewska pojawia się w towarzystwie Jakuba Lipowskiego, tancerza, który szkolił Kingę Sawczuk. Razem popijali drinki, a także wychodzili na papierosa.

Gdy wspomniane fotografie obiegły kolorową prasę, Wiktoria Gąsiewska została poproszona o komentarz przez redakcję Faktu. Powiedziała, że podobnie jak wiele innych osób wybrała się do klubu, gdzie świetnie się bawiła. Nie widzi jednak sensu w tym, by uwieczniać jej wygłupy ze znajomymi:

Dzień po Wiktorii zdjęcia skomentował też Jakub Lipowski. Zapytany o to, czy on i gwiazda mają się ku sobie, w rozmowie z Pudelkiem zdobył się na lakoniczną wypowiedź. Podkreślił jedynie, że spędził super wieczór:

Przypomnijmy, że oprócz tancerza i aktorki, wypowiedział się też Adam Zdrójkowski, partner Gąsiewskiej. Powiedział, że jest mu przykro:

Chociaż aktor jednoznacznie nie potwierdził, że rozstał się z ukochaną, dociekliwi internauci zauważyli, że przestał obserwować jej profil na Instagramie. Myślicie, że jest jeszcze szansa, że się pogodzą czy to już definitywny koniec?