![Tak mieszka Barbara Bursztynowicz. Drewniana rezydencja imponuje rozmiarami [ZDJĘCIA]](https://v.wpimg.pl/NTUwNzg3YTU0FThJSEhsIHdNbBMOEWJ2IFV0WEgAf2AtRnlMSFUnODAFKwoIHSkmIAcvDRcdPjh6Fj4TSEV_ezEePQoLUjd7MBosHwMceDE3Qi9KVVVjZDQWeVdTVSxheE8rQ1EeLTZsE3tPVwR2YzBPbAc)
„Tato, nie smakuje mi”. Zakurzone wideo młodego Makłowicza doprowadza do łez. To poszło w TVP! Dziś chyba gotuje lepiej?
Robert Makłowicz zdecydowanie jest jednym z największych kulinarnych autorytetów w naszym kraju. Przez kilkanaście lat był gwiazdą Dwójki, a w swoim w programie łączył dwie wielkie pasje, czyli gotowanie i historię. Podróżował po świecie, a podczas pichcenia lokalnych dań opowiadał ciekawostki dotyczące danego miejsca.
Robert Makłowicz
W końcu pożegnał się z Telewizją Publiczną. Aktualnie nie jest związany z żadną stacją, ale stworzył własny kanał na YouTube. Ten ruch okazał się trafny, a Robert nadal cieszy swoich widzów treściami, które uwielbiają.
Jak wyglądał Robert Makłowicz w młodości? Stare wideo to prawdziwy hit
Robert Makłowicz doczekał się licznego grona fanów i wielu stron prowadzonych przez nich specjalnie dla niego. Na jednym z takich profili odkopano stare wideo, na którym mężczyzna gotuje dla swoich synów. Hitem miał być omlet miękki z wierzchu, przypieczony ze spodu.
Chłopcy z zapałem zabrali się za pałaszowanie zachwalanego przez ojca dania, aż nagle jeden stwierdził:
Nie da się powstrzymać śmiechu na takie dictum. Przy okazji możemy sobie przypomnieć, jakim przystojniakiem za młodu był Makłowicz. Gęsty włos i ta werwa. Dodajmy, że jest to jeden z odcinków jego programu i wszystko co widzicie, poszło w TVP.
https://www.facebook.com/watch/?v=242890415164058
Synowie Roberta Makłowicza
Robert Makłowicz ma dwóch synów. Mikołaj przyszedł na świat w 1992 roku, a cztery lata później doczekał się młodszego brata Ferdynanda. Obecnie to już dorośli mężczyźni, którymi ich ojciec pochwalił się w social mediach.
Synowie Makłowicza podzielają jego kulinarną pasję i współpracują przy tworzeniu autorskich gotowych dań. Czy są podobni do taty? Ocenę pozostawiamy wam.
