Jak mieszka Włodek Pawlik? "Większość moich dzieł powstała w tym pokoju"
Jak myślicie, gdzie postawił statuetkę Grammy?
22.06.2014 12:51
Włodek Pawlik wraz z żoną, Jolantą Pszczółkowską-Pawlik, mieszka w Podkowie Leśnej. To właśnie tutaj pracował nad albumem "Night in Calisia", który został nagrodzony statuetką Grammy. Wnętrza domu i ogród zgodził się pokazać dziennikarce "Pytania na śniadanie".
Większość moich dzieł, które powstały na przestrzeni ostatnich 10-15 lat, powstały właśnie w tym studiu, w tym pokoju, w tej przestrzeni - powiedział kompozytor.
Okazuje się, że zarówno Włodek Pawlik, jak i jego żona, są osobami bardzo przywiązanymi do rodzinnych pamiątek. Na ścianach wiszą nie tylko zdjęcia dziadków, ale też instrumenty.
Mój tata był zawodowym skrzypkiem i podrzucał mi w dzieciństwie inne instrumenty, między innymi też skrzypce. Mamy całą kolekcję skrzypiec związanych z naszą rodziną. Krótko trwała moja przygoda ze skrzypcami, zdecydowałem się na fortepian. To jest mój główny instrument, do dziś używam go jako instrumentu koncertowego, przy którym pracuję i komponuję - zdradził.
W domu,w którym mieszkają Pawlikowie, wcześniej żyła inna muzyczna para. Jak stwierdziła żona pianisty, w pomieszczeniach nadal czuć ich artystyczną energię.
Ten dom ma swoją historię, ponieważ przed nami mieszkała dosyć ekscentryczna para. Słynny muzyk wrócił po wielu latach pobytu w Stanach Zjednoczonych, przywiózł ze sobą żonę, amerykańską aktorkę. I tutaj spędzili swoje stare lata. Ona była w połowie Indianką. Miała ukochany kolor czerwony i elewacja tego domu była w mocnej czerwieni. Także pokój był wyłożony czerwonymi tapetami. Myślę, że gdzieś w tym domu poruszają się duchy naszych poprzednich mieszkańców - powiedziała Pszczółkowska-Pawlik.
Mogłoby się wydawać, że położony w spokojnej okolicy dom jest ich azylem, w którym odpoczywają po pracy. Nic bardziej mylnego! Obydwoje są pracoholikami i zgodzie twierdzą, że wypoczynek kojarzy im się z nudą.
