Iwona Pavlović odetchnęła z ulgą? Tak skomentowała odpadnięcie Krzysztofa Rutkowskiego z "TzG". Nazwała go "specyficznym"

Krzysztof Rutkowski okazał się najmniej uzdolnionym tanecznie uczestnikiem 13. edycji Tańca z gwiazdami. Już w pierwszym odcinku zebrał gromy od jurorów. W drugim nie było lepiej, chociaż Iwona Pavlović stwierdziła, że poczynił postępy i zamiast 1 punktu przyznała mu 2. Widzowie nie mieli tyle wyrozumiałości, uznając, że to właśnie detektyw w drugim odcinku pożegnał się z programem.

Iwona Pavlović, Krzysztof Rutkowski

Paulina Pucuła

6 września 2022, 10:40

Jak decyzję publiczności ocenia Iwona Pavlović? Reporterka Jastrząb Post, Karolina Motylewska, zapytała ją, czy odetchnęła z ulgą, że nie ma już Krzysztofa, z którym doszło między nią a nim do nieprzyjemnego spięcia, czy wręcz przeciwnie?

Iwona Pavlović o odpadnięciu Krzysztofa Rutkowskiego z Tańca z gwiazdami

Pavlović uważa, że Rutkowski dodawał kolorytu trwającej edycji. Jego osobowość i to, co prezentował na parkiecie, przyciągały przed odbiorniki duże grono widzów:

Uważam, że bardzo szkoda. Nie spodziewaliśmy się tego. On jednak był taką osobowością, która ubarwiała nam odcinki. Szkoda, że tylko dwa. Specyficzny człowiek. Ja myślę, że my lubimy takich ludzi troszkę innych. W jury byliśmy zdziwieni. Ale taki jest program, takie są koleje losu i rzeczywiście nigdy nie wiadomo, kto odpadnie.

Jak skomentowała aferę, którą wywołał Krzysztof po pierwszym odcinku, zarzucając Iwonie nieobiektywne ocenianie?

Ja już na ten temat nie chcę się wypowiadać, ponieważ musiałabym powiedzieć to samo. Jestem osobą, która jest tu po to, aby oceniać taniec i niczym innym więcej się nie zajmuję. Było jak było. Powiedział to, co chciał powiedzieć, więc pozostawię to bez komentarza. Od wielu lat jestem w tym programie. Ocena tańca nie może być do końca obiektywna, jest zawsze subiektywna. Ale całe swoje życie staram się być jak najbardziej w tym wszystkim obiektywną i nie sugerować się żadnym życiem prywatnym nikogo. Zresztą połowy życiorysów tych ludzi nie znam. I tyle.

Po ostrym komentarzu detektywa głos zabrał mąż Pavlović, stając w jej obronie. Gwiazda nie ukrywa, że przeżyła krytykę, z jaką przyszło się jej zmierzyć, zwłaszcza że nie ma sobie nic do zarzucenia:

Mąż zna mnie najlepiej. Wie, jaka jestem, więc wcale się nie dziwię, że stanął w mojej obronie. Jestem osobą uczciwą, normalną i to jego wstawiennictwo za mną sprawiło mi bardzo dużo przyjemności, ale też dlatego, że wiem, że ja nic złego nie zrobiłam.

Cała rozmowa poniżej.