Gwiazdy na premierze sztuki "Okno na parlament": Aleksandra Szwed, Misheel Jargalsaikhan, Izabella Krzan
Okno na parlament to farsa światowej sławy komediopisarza brytyjskiego Raya Cooneya i najnowsza propozycja repertuarowa Och-Teatru, za której reżyserię odpowiada Krystyna Janda.
Kolejna na scenie Och-Teatru - po naszych sukcesach z „Maydayem”, „Maydayem 2” i „Przedstawieniem świątecznym w szpitalu św. Andrzeja” - farsa arcymistrza gatunku Raya Cooneya, czwarty jego klasyk. Tym razem prawicowy parlamentarzysta wikła się w romans z sekretarką lewicy, podczas kiedy jego rząd przeżywa kryzys. Zaplątani w tę intrygę są pracownicy hotelu i zazdrośni współmałżonkowie. Piramidalne sytuacje i brawurowe zwroty akcji. Doborowa obsada i reżyseria Krystyny Jandy! - czytamy o sztuce.
Na premierze, która miała miejsce 16 marca, nie zabrakło gwiazd.
Gwiazdy na premierze farsy Okno na parlament. Kto się pojawił?
Na premierze pojawili się m.in.: Janusz Gajos, Elżbieta Gajos, Maria Winiarska, Wiktor Zborowski, Marek Koterski, Małgorzata Bogdańska, Andrzej Seweryn, Ewa Telega, Zofia Domalik, Aleksandra Justa, Marcin Hycnar, Marek Borowski, Izabella Krzan, Ewa Konstancja Bułhak, Magdalena Jethon, Misheel Jargalsaikhan, Renata Pękul, Ewelina Ruckgaber, Aleksandra Szwed.
Zdjęcia w naszej galerii.
Uwagę zdecydowanie przyciągały dawne gwiazdy serialu Rodzina zastępcza Aleksandra Szwed i Misheel Jargalsaikhan. Obie weszły do show-biznesu jako małe dziewczynki. Cała Polska pokochała je za role w wymienionej już produkcji. Grały tam u boku aktorów, takich jak: Piotr Fronczewski, Gabriela Kownacka, Jarosław Boberek, Tomasz Dedek i Joanna Trzepiecińska.
Po zakończeniu emisji serialu Ola zdecydowała się kontynuować karierę, natomiast Misheel na długo zniknęła z show-biznesu. Skończyła studia medyczne. Wiedzę i doświadczenie w wyuczonym zawodzie zdobywała zarówno w Polsce, jak i w Londynie. Jakiś czas temu wróciła na salony, a także dołączyła do obsady serialu BrzydUla 2.
Aleksandra Szwed o godzeniu pracy z macierzyństwem
Ola Szwed prywatnie jest mamą dwojga dzieci. W rozmowie z naszą reporterką opowiedziała, jak łączy karierę z macierzyństwem. Przyznała, że do końca nie wie, jak to robi, jednak bardzo się stara, co wymaga od niej cierpliwości i elastyczności.
Jak to mówią na zachodzie: I'm doing my best (pol. robię, co w mojej mocy). Szczerze mówiąc, nie do końca wiem jak, ale staram się. To wymaga cierpliwości, elastyczności, takiego myślenia do przodu. Staram się to robić, nie zawsze mi to wychodzi. Jest to trudne zadanie.
Jak wyznała, może liczyć na wsparcie swojej rodziny, która pomaga jej na każdym kroku.
Ale na szczęście mam fantastyczne wsparcie, bo moja rodzina wspiera mnie na każdym kroku i pomaga jak może, więc naprawdę i tak nie mogę narzekać.
Jesteście fanami Aleksandry Szwed?
