Ile polscy piłkarze zarobili na reklamach w trakcie Mundialu? Tabloid ujawnił kolosalne stawki
Tegoroczny Mundial nie był szczęśliwy dla polskiej reprezentacji. Biało-czerwoni, z dwoma spektakularnymi porażkami na koncie, po czwartkowym meczu z Japonią będą musieli pożegnać się z dalszą walką o Puchar i wrócić do kraju. Wśród zarzutów rozżalonych kibiców pojawiają się głosy, że piłkarze… grają lepiej w reklamach niż na boisku. Ile "ugrali" dla siebie na kontraktach reklamowych przy okazji Mistrzostw Świata? Szczegółowe obliczenia opublikował Super Express.
26.06.2018 | aktual.: 27.06.2018 02:07
Nie każdy piłkarz naszej reprezentacji może zarobić tyle samo. Kwoty otrzymywane przez zawodników zależą od marki i budżetu reklamowego. Okazuje się, że przedział waha się pomiędzy 200 tysiącami złotych aż do 1 miliona.
Największą pulę zgarnął oczywiście Robert Lewandowski. Jak ustalili dziennikarze Super Expresu, kapitan polskiej reprezentacji za jedną kampanię reklamową "przytulił" przynajmniej milion złotych. Lewandowski pojawia się obecnie w czterech dużych kampaniach, a swoją twarzą sygnuje telefony komórkowe, marki kosmetyczne i produkty żywnościowe.
Prawie połowę tej kwoty zarabia Kuba Błaszczykowski. Pomocnik polskiej reprezentacji za wykorzystanie swojego wizerunku w spotach zgarnia od 400 tysięcy złotych. Możemy go zobaczyć w kampaniach stacji paliów, czipsów i napoju gazowanego.
Swój czas ceni także Kamil Glik. Negocjacje z tym piłkarzem rozpoczynają się od 300 tysięcy złotych. Do tej pory wystąpił on w dwóch większych reklamach – antyperspirantu i producenta pokryć dachowych.
Super Express zdradza też zarobki Kamila Grosickiego. Aby namówić go do reklamowania wybranego brandu, trzeba zapłacić przynajmniej 200 tysięcy złotych. Do tej pory Glik użyczył swojego wizerunku do promocji sprzętów RTV i AGD, portalu sportowego, oleju silnikowego czy sieci sklepów spożywczych.
Okazuje się, że nie tylko piłkarze, ale także selekcjoner słono liczy za pokazywanie się w reklamach. Zarobki Adama Nawałki to przynajmniej 250 tysięcy złotych za jedną markę. Na swoim koncie ma kampanie piwa, parówek, sieci sklepów budowlano-dekoracyjnych, telefonii komórkowej czy producenta okien.
Zaskoczeni?
