ExclusiveOdeta Moro jest coraz okrąglejsza! Zdradziła nam, ile już przytyła w trakcie ciąży! [WIDEO]
Odeta Moro jest coraz okrąglejsza! Zdradziła nam, ile już przytyła w trakcie ciąży! [WIDEO]
19.04.2018 07:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Pojawienie się Odety Moro na pokazie Tomaotomo wzbudziło sporą sensację. Niemalże wszyscy byli niezwykle ciekawi, jak prezentuje się przyszła mama, i przede wszystkim, jak się czuję. Dziennikarka informacją o tym, że spodziewa się dziecka podzieliła się z fanami na Instagramie. Wraz ze swoim partnerem Konradem Komornickim powoli przygotowują się na przyjście potomka.
Odeta zdradziła, że ze względu na ciąże musiała zmienić garderobę. Ile zatem przytyła?
Przytyłam. 15 kg to jest dużo, natomiast prawda jest taka, że jeżeli chodzi o garderobę to okay, to wszystkie spodnie rurki, te wszystkie obcisłe rzeczy są dla mnie za małe i nie wyglądam w nich na pewno dobrze. Przygotowuje się od początku, wszystko jeszcze raz. Mój partner nie miał dzieci do tej pory, więc też w moich rękach leży przygotowanie jego do tej roli, żeby dokładnie wiedział co się dzieję, co powinien wiedzieć, a czego nie, jak się zachować tak, żeby było bezpiecznie więc myślę, że też będę się skupiać na tym, żeby on wiedział tyle, co przynajmniej ja, może nawet więcej – wyznała Odeta w rozmowie z naszą reporterką.
Okazuje się, że partner traktuje ciężarną Odetę jak księżniczkę:
Teraz powiedziałam, że muszę wyjść i być tutaj z wami, więc biegusiem wydzwonił kierowcę, który mnie tutaj przywiózł, żeby nie musiała jeździć sama samochodem. Dostałam jasny komunikat, że natychmiast mam zadzwonić, żeby on mógł też zamówić kierowcę po mnie do domu. Może nie jest tak, że zdejmuje kurtkę jak ja chcę przeskoczyć przez kałużę, ale nie jest źle.
Co ciekawe, druga ciąża Odety Moro nie jest ostatnią, a przynajmniej tak twierdzi… jej wróżka:
Wierzę w horoskopy, ale wierzę też w moją przyjaciółkę Aidę i wszystko to, co ona do tej pory mi powiedziała było bardzo ciekawe, bardzo dużo rzeczy się sprawdziło, więc teraz też mam nadzieję, że miała rację. Przede wszystkim powiedziała mi, że to nie jest moje ostatnie słowo.
Cała rozmowa poniżej:
