Ida Nowakowska o rozłące z mężem: "Tęsknię za nim okrutnie". Serce pęka od samego słuchania

Ida Nowakowska w ciągu ostatnich dwóch lat wyrosła na jedną z najbardziej obiecujących prezenterek polskiej telewizji. Publiczność poznała ją już dekadę temu, gdy występowała w programie You Can Dance. Po latach znowu zaczęła pojawiać się na szklanym ekranie. Tym razem TVN zamieniła na TVP.

Ida Nowakowska o rozłące z mężem

Paulina Pucuła

14 maja 2020, 22:40

Polka z amerykańskim paszportem została prowadzącą Pytania na śniadanie i jurorką w tanecznym formacie Dwójki Dance Dance Dance. Publiczność wręcz ją pokochała. Do tego stopnia sprawdziła się w obu rolach, że TVP przygotowało dla niej osobny program – Ameryka da się lubić, oparty na sprawdzonym formacie Europa da się lubić, w którym zamiast o Stanach Zjednoczonych dyskutowano o krajach Unii Europejskiej.

Ida Nowakowska o rozłące z mężem. Kiedy znowu się zobaczą?

Ida Stany Zjednoczone zna jak własną kieszeń. Od najmłodszych lat mieszka za oceanem. Tam znalazła swoją miłość. W 2015 roku poślubiła Jacka Herndona, który na co dzień żyje w Kalifornii. Ostatnio para została rozdzielona przez pandemię koronawirusa.

Nowakowska nie ukrywa, że bardzo tęskni za swoim małżonkiem. W rozmowie z reporterką Jastrząb Post opowiedziała o trudnej sytuacji, w jakiej znalazł się jej związek.

Mój mąż jest teraz w San Francisco. Wyruszył do swoich rodziców na początku pandemii. Pracuje zdalnie. Czekam na niego. Mam nadzieję, że już niebawem będzie ze mną i już jak będzie, to na długo. Zamierza tutaj rok pracować. Dostał propozycję, którą przyjął i będziemy tutaj razem rok. Potem zobaczymy, co się będzie dalej działo. Ta rozłąka jest dla mnie bardzo męcząca. Można ją przeżyć, bo wiem, że potem będzie już ze mną na zawsze. Nie wyjedzie znowu, albo nie okaże się, że ja muszę wyjechać. To daje nam nadzieję, że będzie okay, że można to przeżyć. Też ludzie przeżywają teraz bardzo ciężkie momenty, więc nie chcę tego wyolbrzymiać, bo w końcu będziemy razem.

Ida stara się widzieć szklankę do połowy pełną. Dzięki rozłące uświadomiła sobie, jak ogromnym uczuciem darzy Jacka.

Ale tęsknie za nim okrutnie. Cały czas ze sobą rozmawiamy i nie możemy doczekać się spotkania. Ta kwarantanna spowodowała, że kocham go potrójnie. Nie wiem, jak to możliwe.

Trzymamy kciuki za szybkie spotkanie Idy z ukochanym.