Ida Nowakowska wsypała męża i opowiedziała o jego nowej miłości. Nie obeszło się bez kłopotliwych szczegółów
Ida Nowakowska pierwsze kroki w przemyśle rozrywkowym stawiała jako tancerka. Z czasem zaczęła gościć w programach telewizyjnych. Jacek Kurski zaufał jej do tego stopnia, że powierzył jej pracę w Pytaniu na śniadanie, gdzie jest jedną ze współprowadzących. 31-latka ma poukładane życie prywatne: jest żoną Amerykanina Jacka Herndona i mamą małego Maksymiliana.
12.08.2022 | aktual.: 12.08.2022 23:39
Gwiazda Telewizji Polskiej nie kryje, że próbuje nauczyć Jacka języka polskiego, jednak póki co idzie to dość opornie. Mimo to obywatel Stanów Zjednoczonych odnalazł w Polsce nową miłość, o czym Ida opowiedziała dziennikarzom Faktu.
Ida Nowakowska o miłości męża
Jak się okazuje, Jack bez pamięci zakochał się w polskiej kuchni! Szczególnie lubi się stołować w Warsie, gdzie najczęściej zamawia schabowego z mizerią i ziemniakami.
Jego najbardziej ulubioną potrawą polską jest schabowy z mizerią, z młodymi ziemniaczkami i z koperkiem. I ten schabowy dla niego najlepszy jest w Warsie. Kochamy jeździć pociągami polskimi, bo one są takie wyjątkowe - wyznała rozmówczyni tabloidu.
Amerykanin uwielbia schabowe do tego stopnia, że potrafi zjeść trzy kotlety dziennie:
Kiedyś jechaliśmy rano do Krakowa. Kupił jednego schabowego i jak kończyliśmy podróż, dojeżdżaliśmy do Krakowa, to mówi, że już jest pora obiadu to drugiego zjadł. Wracaliśmy wieczorem, to też zjadł kotleta schabowego - dodała Ida.
Myślicie, że mąż nie będzie zły na żonę za wyjawienie tak kłopotliwych szczegółów?
Jack Herndon - jak podoba mu się w Polsce?
Ida już wcześniej mówiła, że jej partner świetnie odnajduje się w tym zakątku Europy.
Wydaje mi się, że kocha Polskę. Interesuje się historią Polski, jej kulturą. Bardzo ją ceni. Myślę, że w jakimś sensie jestem bardzo dumna, że aż tak się wciągnął w ten nasz świat, który jest niezwykle bogaty. Taki piękny, z wartościami innymi niż wszystkie inne kultury na świecie - na początku miesiąca powiedziała w wywiadzie dla przywołanego już wcześniej dziennika.
Jesteśmy pod wrażeniem!
