Luiza Benzouaoua z "Hotelu Paradise" pierwszy raz o związku z Maurycym: "Ja jeszcze nic nie ogłosiłam". To są razem czy nie?

Finał trzeciej edycji Hotelu Paradise zakończył się wygraną Krystiana i Basi. Uczucie pary po programie nie przetrwało próby czasu, ale wciąż pozostają w przyjacielskiej relacji. Wiele duetów, które sparowały się w trakcie show kręconego na tanzańskim Zanzibarze, rozpadło się jeszcze przed powrotem do Polski. Są jednak tacy, którzy dopiero nad Wisłą poczuli do siebie miętę.

Hotel Paradise: Luiza o związku z Maurycym

Paulina Pucuła

11 czerwca 2021, 16:40

Niedawno Maurycy Sas-Uchrynowski niespodziewanie ogłosił podczas relacji na żywo na Instagramie, że jest zakochany. Przedstawił fanom swoją drugą połówkę. Okazało się, że jest nią Luiza Benzouaoua, z którą miał okazję flirtować na miłosnej wyspie.

Hotel Paradise: Luiza Benzouaoua o związku z Maurycym Sas-Uchrynowskim

Luiza w rozmowie z Jastrząb Post zdradziła, że nie spodziewała się takiego wyznania z ust Maurycego, zwłaszcza że wcześniej nie ustalili, że są w związku. Najwyraźniej Sas-Uchrynowski chciał jej zrobić romantyczną niespodziankę. Czy to oznacza, że Benzouaoua nie jest jeszcze gotowa na trwałą relację z poznanym w reality show mężczyzną?

Ja jeszcze nic nie ogłosiłam. Maurycy to ogłosił, ja w ogóle się nie spodziewałam, że on to ogłosi, bo nagrywał to Instastory i ja tak patrzę, o czym on mówi, a on powiedział, że jest ze mną. Więc w sumie ogłosił to bez żadnego powiadomienia mnie, ani nic. Ale tak, spotykamy się, jesteśmy parą, a co będzie dalej to zobaczymy. Ja nie jestem typem osoby, która chce coś od razu upublicznić. Wolę, żeby to było prywatne. I jak jestem czegoś pewna i jak wiem, że to jest ta jedyna osoba, to wtedy mogę się kierować tym upublicznianiem.

Luiza nie zareagowała tak huraoptymistycznie, jak Maurycy:

Są rzeczy, które zatrzymuję dla siebie, a są też rzeczy, które przedstawiam widzom i się z nimi dzielę. Więc póki co ten związek jest trochę cichy, a co będzie dalej to zobaczymy. Ciężko mi powiedzieć, bo zaczynaliśmy z przyjaźni, a jak to się potoczy dalej, to kwestia czasu.

Kibicujecie Luizie i Maurycemu?