Hilary Duff pokazała zdęcia z domowego porodu. Tu nie mam mowy o retuszu. Odważnie!
Hilary Duff i Matthew Koma zaczęli się spotykać w 2017 roku. Po kilku miesiącach ich drogi się rozeszły, ale postanowili dać sobie kolejną szansę. Okazało się to słuszną decyzją. Wkrótce powitali na świecie córeczkę, a następnie, w 2019 roku, wzięli ślub, o czym swoich obserwujących w social mediach poinformowała sama aktorka.
15.07.2021 | aktual.: 16.07.2021 12:33
W marcu gwiazda urodziła kolejną córkę. Właśnie zdecydowała się podzielić z internautami intymną sesją z dnia porodu. Jak uzasadniła swoją decyzję?
Hilary Duff pokazała intymne zdjęcia z porodu
24 marca Hilary Duff przywitała na świecie trzecie dziecko i drugie, którego ojcem jest jej mąż, Matthew Koma. 33-letnia gwiazda zdecydowała się opublikować osobistą sesję fotograficzną z domowego porodu. Jak przyznaje, zwlekała z tym, ale w końcu odważyła się na to posunięcie:
Czuję się gotowa podzielić się zdjęciami z dnia urodzin Mae Mae!!! Abym czuła się bezpiecznie podczas porodu i dotarła tam, gdzie potrzebuję, niezbędny jest odpowiedni system wsparcia. Idealna ilość przestrzeni, kontrapresji, humoru, bezruchu i ludzi, którzy wspierają moją moc - zaczęła swój post.
Następnie dodała:
Każdy poród to ciężka praca. Ciąża, poród domowy czy w szpitalu, cesarskie cięcie, karmienie piersią, wychowywanie dziecka... Codziennie przenosisz góry.
Wielką znaczenie dla niej miała możliwość porodu w domu. Towarzyszył jej partner, asystentka i mama, która opiekowała się w tym czasie pozostałymi dziećmi:
Moja własna mama była tam, żeby zrobić wszystkie przekąski i z nerwowym uśmiechem obserwowała, jak jej dziecko dostarcza jej wnuczkę. Pomogła mi, kiedy nie byłam w stanie zająć się pozostałymi dziećmi... Jest to być może najbardziej pocieszającą myślą ze wszystkich. Wszystkie ręce na pokładzie.
Na fotografiach widać Hilary chwilę przed porodem, po odejściu wód. Jest także mąż, który trzyma rękę na jej ramieniu, kiedy po policzku spływa łza. Post gwiazdy bardzo szybko zyskał prawie 2 miliony polubień. Internautki w komentarzach dziękują jej za ten szczery wpis.
