Nie żyje uwielbiana księżniczka. Rodzina królewska pogrążona w żałobie

Hermine de Clermont-Tonnerre francuska księżniczka, znana z udziału z popularnych we Francji programach telewizyjnych nie żyje. Zmarła w piątek, w wieku 54 lat. Osierociła dwoje dzieci. Rodzina królewska pogrążona w żałobie.

Hermine de Clermont-Tonnerre, jedyne dziecko jedenastego księcia z Clermont-Tonnerre, Charlesa Henri i jego małżonki Anne Moranville, była bardzo lubiana i popularna w kraju nad Sekwaną. Szerszej publiczności dała się jednak poznać jako uczestniczka popularnych programów telewizyjnych - francuskiej edycji Fear Factor oraz La Ferme Celebrités. Już w wieku 22 lat została stylistką w domu mody Diora, założyła też firmę obsługującą duże eventy. Opublikowała kilka książek na temat współczesnego savoir-vivre. Była jurorką konkursu piękności Miss France. Jej partnerem przez wiele lat był Alastair Cuddeford. Miała z nim dwoje dzieci: Allegre i Calixte.

Francuzi znali ją z rozrywkowego stylu życia.

Hermine de Clermont-Tonnerre 1 czerwca uległa groźnemu wypadkowi podczas jazdy na motocyklu. Na skutek obrażeń zapadła w śpiączkę, która trwała przez kilka tygodni. Po blisko miesiącu spędzonym w szpitalu odeszła w towarzystwie rodziny. O jej śmierci poinformował Alastair Cuddeford w oficjalnym komunikacie.

Z całego świata płyną wyrazy współczucia.