NewsyZrobiła się na bóstwo: "Można urlopować!". Dominika Gwit po metamorfozie kokietuje po całości

Zrobiła się na bóstwo: "Można urlopować!". Dominika Gwit po metamorfozie kokietuje po całości

Czy Dominikę Gwit trzeba specjalnie przedstawiać? Pochodząca z Kaszub gwiazda dała się poznać publiczności jako odtwórczyni roli Kai w Galeriankach. Później udzielała się na deskach teatru, grała w popularnych serialach oraz próbowała sił w zawodzie dziennikarki.

Dominika Gwit zrobiła się na bóstwo. Jak wygląda?

W 2018 roku aktorka sformalizowała związek z Wojciechem Dunaszewskim. Na początku tego roku spełniło się największe marzenie pary. Na świat przyszło ich pierwsze dziecko, synek, którego imienia jeszcze nie podała do publicznej wiadomości.

Jesteś i czynisz nas najszczęśliwszymi ludźmi na świecie. Niech Cię Bóg błogosławi Synku. Kochamy Cię i zawsze przy Tobie będziemy. Mama i Tata – podzieliła się dobrą nowiną, gdy jeszcze była w szpitalu.

Dominika Gwit zrobiła się na bóstwo. Jak wygląda?

W weekend świeżo upieczona mamusia wybrała się do gabinetu kosmetycznego, gdzie zafundowała sobie nowe, długaśne rzęsy. Efekt jest wręcz piorunujący! Po zrobieniu się na bóstwo, Dominika zadeklarowała;

Rzęski są! Można się urlopować – napisała na Instastory.

Zdjęcia odmienionej Gwit zamieściliśmy dla Was w galerii pod newsem.

Dominika Gwit o długiej walce o macierzyństwo

W ub.r. gwiazda opowiedziała co nieco na temat swoich problemów z zajściem w ciążę.

Piszecie do mnie, że może i dla was będzie nadzieja — tak, nadzieja jest zawsze i walkę zawsze warto toczyć, mimo tego, że bywa różnie, ja doskonale o tym wiem. Od czerech lat się poważnie leczę na swoje immunologiczne choroby, m.in. na niepłodność, która z tych immunologicznych, bardzo ciężkich chorób, które mam, wynika – zaczęła.

Dodała, że wiele w walce o dziecko dały jej modlitwa i leczenie:

My też przeszliśmy bardzo wiele. Nie będę opowiadać, co, każdy wie, kto walczy, jak wiele trzeba przejść. Udało się, nagle, niespodziewanie, udało się, jesteśmy w ciąży, to już trwa kilkanaście tygodni. Jesteśmy zdrowi, wszystko jest w porządku. Bardzo się modliliśmy, leczyliśmy się bardzo, ja głównie i przyniosło to efekty.

Cieszymy się, że wszystko jest już u niej w porządku.