Grażyna Torbicka pochwaliła się nową fryzurą. W ruch poszły nożyczki. "Niezmiennie piękna"

Jest jedną z tych dziennikarek, które zawsze błyszczą na czerwonym dywanie, ale nie tylko. Każda jej stylizacja jest zawsze dobrze dopasowana do niej, do okazji i do pory roku, tu nie mam mowy i wpadkach. Lata mijają, a ona wciąż prezentuje się nienagannie.

Żeby odświeżyć fryzurę, wybrała się do fryzjera. Zobaczcie, jak wygląda.

Grażyna Torbicka uchodzi za wzór dziennikarza. Nie ma w jej wykonaniu gaf, wpadek. Myli się jednak ten, kto myśli, że nie potrafi być kontrowersyjna, czy bronić swojej opinii. Dała tego przykład całkiem niedawno. Kiedy przez Polskę zaczęła się przelewać fala protestów, ona pojawiła się pod Pałacem Kultury i zapozowała do zdjęcia z symbolem strajku na dłoni. Zapaliła też światełko ku pamięci Piotra Szczęsnego, który trzy lata temu podpalił się pod Pałacem Kultury i Nauki, żeby zaprotestować przeciw rządom PiS.

Mało kto się spodziewał takiego zachowania ze strony Torbickiej, bo wydawałoby się, że forma protestu nie wpisuje się w jej wizerunek. Nie brakowało podczas manifestacji ostrych zachować, wulgaryzmów. Mimo to prezenterka w swój własny sposób wyraziła zdanie.

Niezmiennie od lat jej znakiem rozpoznawczym jest fryzura. Zawsze blond – czasem zmienia tylko odcienie, długość za ramiona i grzywka, która także od czasu do czasu zmienia formę. Torbicka bardzo dba o włosy, więc często odwiedza stylistę fryzur. Właśnie pokazała się po wizycie i po cięciu. Zmiana jest subtelna, ale zauważalna. Czupryna dzięki delikatnemu strzyżeniu nabrała objętości. Torbicka znowu może się cieszyć nienagannym uczesaniem. Pięknie jak zawsze.