Filip Chajzer zakończył budowę domu na Mazurach i pokazał efekt. Wnętrza zapierają dech, tak samo, jak cena. Jedna noc w tych luksusach sporo kosztuje
Filip Chajzer to jedna z najbardziej popularnych gwiazd stacji TVN. Od kilku lat regularnie pojawia się w Dzień Dobry TVN, gdzie stworzył duet z Małgorzatą Ohme. Ta para dobrała się wręcz idealnie, ponieważ połączyła ich przyjaźń, ale też ogromny dystans do siebie i poczucie humoru. Filip szybko zyskał sympatię fanów, którzy chętnie zasiadają przed telewizorami, by zobaczyć go na ekranie i razem przywitać dzień.
04.01.2023 | aktual.: 04.01.2023 16:14
Wczoraj jak zwykle dziennikarz miał poprowadzić poranny program. Przywitał się z widzami i nawet przez pewien czas był na antenie. Okazało się jednak, że nagle zniknął, a miał ku temu ważny powód. Rano nadepnął na kieliszek, a szkła wbiły mu się w stopę. Mimo bólu chciał poprowadzić program, co stało się jednak niemożliwe. Wymagał natychmiastowego zabiegu i zszycia rany na stopie.
Rozsądek oczywiście wskazywałby na odstawienie pustego kieliszka na stolik obok łóżka, ale Filip to Filip. Kto ma dziecko o tym imieniu wie wszystko zawsze musi pod prąd. Kieliszek stawiam na podłodze. I tu zaczyna się story. O świcie dzwoni budzik. Wstaję lewą nogą. I właśnie ta noga ląduje prosto w kieliszku.
U boku Małgosi Ohme pojawił się Mateusz Hładki, który próbował godnie zastąpić kolegę z planu. O tym, co działo się w programie, opowiedział reporterce Jastrząb Post.
Ja bym nie przesadzał z mówieniem o prowadzeniu programu. To była jakaś jego część, ja i Robert Stockinger pomogliśmy Gosi Ohme w tej niespodziewanej sytuacji. Filip musiał pędzić do lekarza więc mam nadzieję, że godnie przez chwilę go zastępowaliśmy.
Filip Chajzer wynajmuje dom na Mazurach. Za ile?
Filip Chajzer oprócz tego, że jest dziennikarzem, postanowił zainwestować zarobione pieniądze. Od jakiegoś czasu pokazywał fanom postępy w budowie domu na Mazurach. Prowadzący Dzień dobry TVN zainwestował sporo, by stworzyć wyjątkowe miejsce w pięknym otoczeniu przyrody. Okazuje się jednak, że sam nie zamierza tam mieszkać, a urokliwą willę mogą wynajmować turyści.
Kochani, jak dobrze wiecie, trochę ponad rok temu znalazłem mój mazurski raj. Szukałem go od dobrych kilku lat bo właśnie tyle zajęło mi znalezienie mojej wymarzonej działki z bezpośrednim dostępem do linii brzegowej jeziora, zlokalizowanej w sąsiedztwie lasów, otoczeniu dzikiej przyrody.
Okazuje się, że ceny wynajmu tego pięknego miejsca nie należą do najniższych. W styczniu za wynajęcie domu na jedną dobę trzeba zapłacić około 1200 zł. Jednak może zamieszkać tam aż 6 osób. Patrząc na zdjęcia pięknej willi, Filip chyba nie będzie mógł narzekać na brak lokatorów. W wykończeniu postawił na drewno, ale nie brakuje też nowoczesnych elementów. To piękne połączenie klasyki i aktualnych trendów.
Wszystko zobaczycie w naszej galerii.
