Tomasz Iwan oficjalnie o rozstaniu z Natalią Jakułą: "Nie ma co tego faktu dalej ukrywać". Opowiedział o nowej partnerce

Tomasz Iwan to jeden z najbardziej znanych polskich piłkarzy. Karierę na boisku rozpoczynał w latach 80. Szybko udało mu się osiągnąć sukces. Przez wiele lat grał w czołowym klubie ligi holenderskiej, czyli PSV Eindhoven. Z drużyną udało mu się zdobyć aż dwa tytuły mistrza kraju. Grał także w lidze austriackiej. Końcówkę kariery spędził w Ekstraklasie. Jego ostatnim klubem był Lech Poznań. Po kontuzji w 2006 roku zakończył sportową karierę.

Tomasz Iwan o rozstaniu z Natalią Jakułą

Paulina Pucuła

10 sierpnia 2021, 12:20

Piłkarz grał także w reprezentacji Polski. Rozegrał aż 40 spotkań w barwach narodowych. W ostatnim meczu biało-czerwonych zagrał w 2002 roku. Przez okres kariery w drużynie narodowej udało mu się zdobyć aż 4 gole.

Tomasz Iwan o rozstaniu z Natalią Jakułą i nowej partnerce

Tomasz Iwan nie mógł narzekać na swoją sportową karierę. Dzięki swojej grze miał sporą grupę fanów, którzy cały czas z zaciekawieniem obserwują to, co dzieje się w jego życiu prywatnym i zawodowym. Tomek przez długi czas był w związku z Natalią Jakułą, z którą doczekał się syna.

Relacja ta nie przetrwała próby czasu. Były reprezentant kraju od kilku miesięcy spotyka się z Karoliną Woźniak, która była dziewczyną Przemysława Salety. W rozmowie z reporterką Jastrząb Post zdradził, dlaczego tak długo ukrywali swoją relację:

Widocznie są inne związki, które cieszą się większą popularnością. Jesteśmy ze sobą od dobrych kilku miesięcy, nawet ponad pół roku. Każdy chyba na tym etapie początkowym chce przeczekać ten pierwszy okres. Nie chce powiedzieć, żeby się upewnić, ale na początku gdzieś jest trochę ukrycie, teraz na tym etapie myślę, że nie ma żadnej tajemnicy, że jesteśmy razem. Na pewno jesteśmy bardzo szczęśliwi i nie ma co tego faktu dalej ukrywać.

Przez wiele lat sportowiec był związany z Natalią Jakułą, z którą ma synka. Jak teraz wyglądają ich relacje?

Moje relacje z Natalia, czyli matką Wiktora, wyglądają bardzo dobrze. To jest życie. Każdy poszedł w swoją stronę. Szacunek i wspólna komunikacja są najważniejsze i do tego dążymy.

Tomasz jest pod wrażeniem swojej ukochanej, która na co dzień zajmuję się modlingiem, a także prowadzeniem galerii Kawai:

To jest jej ogrom pracy. To, co tutaj się dzieje. Oprócz prac Adriana widzimy pop-art z całego świata. To jest taki nurt, branża, odłam sztuki, który bardzo mocno jest widoczny na świecie. U nas zaczyna się pojawiać, a to za sprawą Karoliny, która wykorzystuje swoją wiedzę, talenty, doświadczenie, bo trzeba też zaznaczyć, że również u boku Wojciecha Fibaka stawiała pierwsze kroki. Ja wspieram ją jak mogę, mocno trzymam kciuki i pomagam jej. Dzisiaj widzimy tego efekt, jestem z tego bardzo dumny.

Cała rozmowa poniżej.