Sandra Kubicka o byłych narzeczonych. Z jednym z nich spędzi sylwestra: "Ta relacja dziwnie się przetworzyła"

Z Cedrickiem mam super kontakt. Jest taki plan, że polecę na Sylwestra do Aspen i on też będzie w Aspen. Więc prawdopodobnie zatrzymam się z nim w naszym byłym domu. To jest bardzo dziwne, on będzie tam ze swoją dziewczyną, więc ta relacja bardzo dziwnie się przetworzyła. Ale spoko, że ja nie mam z tym problemu, ona nie ma z tym problemu. Rozmawiałam z nią na facetimie. Jest przecudowną osobą, przemiłą, kochaną. Cieszę się, że znalazł bratnią duszę. Ale musiało minąć trochę czasu, abyśmy mogli sobie wybaczyć i ze sobą porozmawiać. Aspen kocham. Tam były moje zaręczyny z Cedrickiem, więc to w ogóle jest turbo dziwne, że będę w domu, w którym to się wszystko działo.

Chyba jeszcze za wcześnie. Minęło dopiero pół roku od naszego rozstania, a w trakcie tych 6 miesięcy dużo było nieprzyjemnych afer i informacji na mój temat. Więc myślę, że jeszcze mi nie przeszło, jeszcze będę musiała trochę ochłonąć, aby się z nim zobaczyć. Nie nienawidzę go, ale nie jest mi komfortowo i przyjemnie jak myślę o tym, co zostało powiedziane. Rozmawialiśmy kilka dni temu. Była jakaś wymiana zdań, bo musieliśmy coś załatwić. Napisał, że słyszał, że lecę do Miami i czy fajnie.

Powiedziałam, że fajnie, ale jeżeli chodzi o inicjatywę moją czy wyciągnę rękę, to pamiętajcie, że on jest w związku i ja nie chciałabym, aby była dziewczyna mojego partnera odzywała się i proponowała kawę. Więc muszę uszanować to, że ona jest w jego życiu, on jest w nowym związku i to po prostu nie wypada. Ja nie robię takich rzeczy, których nie chciałabym, aby mi robiono.