Piotr Mróz o ślubie z Agnieszką Wasilewską. Zdradził nam, kiedy się pobiorą i opowiedział, co ich czeka przed ceremonią: "Teraz skupiamy się na…"

Miejscem, w których doszło do tych zaręczyn, był Licheń i jest to dla nas miejsce wyjątkowe. A jeżeli chodzi o program, to ja tak nie chciałem. Rzeczywiście, taki pomysł się narodził, media to wertowały, ale jak rozłożyłem sobie to wszystko na czynniki pierwsze. Dla nas to tak intymne wydarzenie, że nie chciałem robić tego publicznie i nie chciałem też, żeby to zostało odebrane, że robię wszystko, żeby wygrać. Wydaje mi się, że dla Agi – mojej narzeczonej – nie byłaby to zbyt komfortowa sytuacja. Wybrałem idealne miejsce, idealny moment i wydaje mi się, że wszystko było tak, jak sobie zaplanowałem.

Nie mamy jeszcze finalnego terminu, ale wiemy, kiedy chcemy, aby się to wydarzyło. Na początku szykujemy mieszkanie, zamieszkamy w nim i będziemy myśleć o ślubie. Myślę, że to kwestia roku, maksymalnie dwóch. Teraz skupiamy się na szykowaniu mieszkania, a co dalej, to zobaczymy.

Nasze mieszkanie będzie takie normalne. 70 metrów. Co do urządzania, zostawiam wolną rękę Adze. Czuję, że ona ma do tego większy dryg i większe predyspozycje. Wydaje mi się, że ma też lepsze poczucie stylu, więc zostawiam to jej.