Natalia Jakuła o samotnym macierzyństwie i relacjach z byłym partnerem. Jej słowa dają do myślenia: „On mówi różne rzeczy” [WIDEO]

Natalia Jakuła
Natalia Jakuła przez długi czas była w związku z piłkarzem Tomaszem Iwanem. Para doczekała się razem syna: Wiktora. Niestety jego rodzice nie przeszli próby czasu. Ich związek się rozpadł. Przystojniak wszedł w relację z Karoliną Woźniak.
Moje relacje z Natalia, czyli matką Wiktora, wyglądają bardzo dobrze. To jest życie. Każdy poszedł w swoją stronę. Szacunek i wspólna komunikacja są najważniejsze i do tego dążymy – piłkarz powiedział w ubiegłym roku rozmowie z Jastrząb Post, gdy nasza reporterka zapytała go o relacje z ex-dziewczyną.
Teraz dziennikarce Jastrząb Post było dane porozmawiać z Natalią. Wykorzystała więc okazję i zapytała „drugą stronę” o relacje z byłym partnerem.
Natalia Jakuła o samotnym macierzyństwie i miłości
Była Tomasza powiedziała nam, jak radzi sobie samotnym macierzyństwem. Jak się okazuje, zawsze może liczyć na pomoc mamy, taty i siostry.
Bardzo mi pomaga mama. Babcia, mama to jest instytucja niezawodna w moim przypadku. Nie dałabym sobie rady bez mojej mamy, która jest na każde zawołanie. Nie potrzebuję dlatego też niani, bo mama jest, kiedy potrzeba. To jest ogromne wsparcie. Mama, siostra, tata kiedy trzeba.
Czy Tomasz angażuje się w opiekę nad ich dzieckiem?
Powiedzmy, że się angażuje.
Odniosła się też do aktualnych relacji z ojcem swojego dziecka. Jej słowa są dość enigmatyczne, jednak podkreśliła, że tata jest obecny w życiu chłopca.
On mówi różne rzeczy, a ja wolę tego nie komentować. Daję sobie radę ze wszystkim. Tata jest obecny w życiu syna i to jest najważniejsze.
Czy Natalia znalazła przestrzeń na swoją miłość?
Ja w przeciwieństwie do mojego byłego zachowuje swoje życie prywatne dla siebie, bo uważam, że to, co najlepsze dzieje się w ukryciu.
Jak oceniacie podejście Natalii?


Natalia Jakuła. Pokaz Anny Wendzikowskiej


Natalia Jakuła. Pokaz Anny Wendzikowskiej


Natalia Jakuła: Czas na Wzrok — Światowy Dzień Wzroku 2021
Wspaniała mądra kobieta,życze jej jak najlepiej
Tak podchodzi dzisiejsze pokolenie-partnerzy nie małżeństwo dziś ten,jutro tamten i jest wiecznie zabawa a jak drobny problem to uciekamy do innego/innej, a ja sobie z moją żoną od 32 lat rozwiązujemy nasze problemy i jest fajnie i wspaniale
To prawda strasznie brzydki.
Ale wina stoi postronie tej wstrętnej dziewuchy, która wzięła tego brzydala od dziecka. Do niej karma wróci. A on to też lepsza kanalia.,zostawić dziecko kobiecie ,-bo co drony konflikt bezkompromisu i próby zażegnania konfliktu. Z inną to samo zrobi.
Całe szczęście dla dziecka, że nie jest podobne do ojca, który jest wyjątkowym brzydale.