Monika Miller o swoim związku i reakcji dziadka na nowego chłopaka: "Już był pierwszy zgrzyt" [WIDEO]
Monika Miller jest wnuczką byłego premiera i lidera Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Leszka Millera. Piękność zwróciła na siebie uwagę mocno alternatywnym stylem. Modelka i aktorka lubuje się w tatuażach, które pokrywają liczne partie jej ciała.
06.07.2023 | aktual.: 06.07.2023 15:37
Od pół roku na co dzień towarzyszy Monice jej partner Pavlo, pochodzący z Ukrainy model i muzyk. Para niedawno wybrała się do Paryża, co bacznie relacjonowała w Internecie.
Dzisiaj wyjątkowy dzień. Mija pół roku! Poznałam wspaniałego człowieka. Osobę na której zawsze mogę polegać, faceta który jest mi szczególnie bliski. Kogoś kto sprawia, że zawsze czuje się jak w domu. Czas tak szybko leci! Ani razu się nie pokłóciliśmy. Nie powiedziałabym, o nim ani złego słowa. Wiem i wierze, że będzie tylko lepiej. Kocham Cię misiaku – nadawała Miller raptem kilka dni temu.
Reporterka Jastrząb Post spotkała Monikę i porozmawiała z nią o jej związku z Pavlem.
Monika Miller o swoim związku i reakcji dziadka na nowego chłopaka
Nasza rozmówczyni wyznała, że zdecydowała się zamieszkać z partnerem po kilku dniach związku:
To był jego pomysł. Ja myślałam, że pewnie robi tak z każdą dziewczyną, a później mu się nudzi i ją wyrzuca z chaty. Ale tutaj okazało się, że pomiędzy nami jest więź, że się rozumiemy, nie kłócimy, jesteśmy razem spokojni, łączy nas wiele rzeczy np. gry komputerowe, muzyka. On kocha sztukę, ja kocham sztukę, chodzenia po muzeach, wyjeżdżanie na różne wyjazdy, żeby też chodzić po muzeach.
Jak dzielą się płaceniem rachunków etc.?
Raz ja robię zakupy, raz on. Tak samo jest z taksówkami, restauracjami i innymi tego typu rzeczami – odpowiedziała.
Jak na Pavlo zareagował jej dziadek? Jak się okazuje, on wciąż jest przywiązany do jej byłego.
Niestety, mój dziadek nadal jest trochę przywiązany do mojego byłego partnera, co jest dosyć problematyczne, bo ja kompletnie nie jestem – zaczęła.
Na szczęście pan Leszek ma dobre zdanie nt. Pavla:
Natomiast zareagował na mojego partnera, na mojego Pavlo bardzo dobrze. Uznał, że to jest spokojny, porządny człowiek, który wie, jak się mną zająć, wie, co zrobić, żeby było mi dobrze, widzi, jak rozkwitam, tak więc bardzo go lubi – zaznaczyła.
Czy dziadek chciałby bawić się na ich weselu?
Myślę, że chciałby bawić się na naszym weselu – potwierdziła.
Monika i Pavlo jednak nie do końca dogadują się w kwestii ślubu. Monika jest "za", podczas gdy jej partner jest nieco bardziej sceptyczny i uważa, że jest to niepotrzebne.
Jak na razie tylko o tym rozmawialiśmy, mieliśmy zgrzyt z tym, że z mojej strony ślub, to jest ważna rzecz – niby tylko papierek, który ułatwia wiele spraw, natomiast mój partner stwierdził, że to tylko papierek i w ogóle, po co to komu. Tak więc tutaj jest już pierwszy zgrzyt – otworzyła się przed kamerami Jastrząb Post.
Lubicie rodzinę Millerów?
