Małgorzata Rozenek wyrzuciła z diety trzy składniki i zyskała look Afrodyty: "Jest JEDNA prosta zasada"

Małgorzata Rozenek ma 45 lat, ale sylwetki mogą jej pozazdrościć młodsze o dwie dekady kobiety. Jak ona to robi, że zawsze wygląda tak dobrze? Okazuje się, że sekretem jej idealnego wyglądu są nawyki żywieniowe, które uległy zmianie. Gwiazda zdradziła nam, co je, żeby utrzymać jak najlepszą figurę.

Dieta Małgorzaty Rozenek

Paulina Pucuła

23 czerwca 2023, 12:20

Jaką dietę ma Małgorzata Rozenek? Prezenterka TVN jakiś czas temu zdradziła reporterce Jastrząb Post, Karolinie Motylkowskiej, że od kiedy wyeliminowała z codziennych posiłków trzy składniki, zauważyła poprawę w metabolizmie. Udało się jej wrócić do formy sprzed narodzin trzeciego syna, a nie było to łatwe zadanie, czego dowód dała w programie TVN Style Rozenek cudnie chudnie.

Ulubienica widzów opowiedziała nam, jak wygląda jej wzorowe menu w ciągu dnia. Dla idealnego efektu łączy je z regularnymi treningami, z których nagraniami dzieli się za pośrednictwem Instagrama.

Małgorzata Rozenek o diecie

Jakie składniki są na liście zakazanych u Rozenek? Tylko trzy, ale ich wyrzucenie z codziennego menu z pewnością dla większości wymaga samodyscypliny:

Jest jedna bardzo prosta zasada. Jem wszystko oprócz mięsa, cukru i alkoholu. Jeżeli wyeliminujesz ze swojej diety te 3 rzeczy to naprawdę możesz jeść wszystko.

Typowe śniadanie gwiazdy jest bardzo proste, podobnie jak obiad. Oto jej przepis na idealną dietę w ciągu dnia:

Ja jestem osobą, która ma największy problem z rezygnacji z węglowodanów, więc najczęściej na śniadanie jem dwie kromki bezglutenowego, ziarnistego chleba, do tego pomidor i ogórek kiszony. To jest takie śniadanie, które daje mi dużo energii, też jest bardzo sycące i po prostu dobre. Zawsze jem jedną porcję białka dziennie, takiego shake'a proteinowego. A na obiad jem rybę z warzywami. Staram się nie łączyć białka z węglowodanami.

Małgorzata stosuje post przerywany, czyli pierwszy posiłek spożywa jak najpóźniej, a ostatni jak najwcześniej:

Ja się stosuję do zasad postu przerywanego, rozpoczynam około godziny 12.00, kończę około 18.00, i to jest taki rytm, który mi naprawdę bardzo odpowiada.

Cała rozmowa poniżej.