![Maciej Zakościelny odsłonił mięśnie i pałaszował wegańskie frykasy. Potem wsiadł do KULTOWEGO cabrio [ZDJĘCIA]](https://v.wpimg.pl/YTNkZWIydjUvCSxkZgJ7IGxReD4gW3V2O0lgdWZKaGA2Wm1hZh8wOCsZPycmVz4mOxs7IDlXKThhCio-Zg9oeyoCKSclGCB7KwY4Mi1WYDIoXThmext0MnddPnp9QW02YwpoNChUa212XDtkLRw7ZnwIeCo)
Łączono ją z Pandora Gate. Caroline Derpieński tłumaczy się ze znajomości ze Stuu [WIDEO]
Internet żyje tzw. Pandora Gate. Sylwester Wardęga i Konopskyy ujawnili, że znani internetowi celebryci, w tym youtuber Stuu, utrzymywali niewłaściwe kontakty z osobami małoletnimi. Przez pewien czas z Pandora Gate była również łączona Caroline Derpieński. Kontrowersyjna modelka niegdyś wystąpiła jako statystka w jednym odcinku programu Stuu.
Caroline Derpieński o Pandora Gate (fot. Instagram i YouTube)
Caroline Derpieński o Pandora Gate
Reporterka Jastrząb Post Karolina Motylewska porozmawiała z Caroline o tej sytuacji.
To jest przykre, że media próbowały mnie z tym połączyć – zaczęła się tłumaczyć nasza rozmówczyni.
Jak wyjaśniła, pojawiła się w filmie Stuu tylko przez krótką chwilę:
Ja tylko dwa razy, na parę sekund, wystąpiłam jako jedna z dwustu statystów w odcinku Stuu. Dla mnie to było ciekawe doświadczenie, bo każdy nastolatek oglądał YouTuba.
Caroline nie ma zrozumienia dla youtuberów i uważa, że powinno się ich surowo ukarać.
Nie pochwalam tego, co się wydarzyło. Dla mnie powinni ich ciężko ukarać – powiedziała.
Następnie pokusiła się o mocno nietypowe porównanie:
Ale porównywanie mnie do tego, to jest tak, jakbyś poszła do piekarni i kupiła od pierwszej randomowej kobiety dwa razy w życiu bułki. I ta kobieta np. 4 lata po tym zakupie, by kogoś zabiła i by cię wezwali na komisariat, żebyś ty się wypowiadała na jej temat, bo ktoś widziałby powiązanie, że cztery lata temu miałyście przez parę sekund kontakt. Ty byś się dziwiła, bo przecież się nie znacie, miałyście tylko styczność przez chwilę i to podczas randomowej sytuacji. Ta sytuacja z Pandora Gate to jak zakupy bułek u przypadkowej ekspedientki. Ja nie przyjaźniłam się z nimi, więc z tej sytuacji nic nie wynika. To tak, jakby on sprzedawał mi bułkę. Kontakt przez parę sekund i to tyle – stwierdziła.
