Krzysztof Stanowski widzi wzór w Derpienski. Polacy mogą się uczyć? [WIDEO]

Krzysztofa Stanowskiego spotkaliśmy na premierze filmu Powstaniec 1863. Dziennikarz sportowy, który zasłynął głośnym materiałem o Natalii Janoszek, nie bywa często na takich eventach. Czyżby nagle zainteresowało go to, co dzieje się w polskim show-biznesie?

Krzysztof Stanowski dla Jastrząb Post

Paulina Pucuła

10 stycznia 2024, 10:58

To chyba duża przesada. Jestem tutaj z uwagi na Sebastiana Fabiańskiego, który gra główną rolę w tym filmie i dostałem od niego zaproszenie. Jak ktoś mnie zaprasza, zwłaszcza Sebastian, to przychodzę bardzo chętnie - wytłumaczył.

Jego przyjaźń z Fabijańskim trwa już od kilku lat. Panowie szybko stali się sobie bliscy i regularnie utrzymują kontakt:

Poznaliśmy się 2-3 lata temu tak lepiej i od tamtej pory znamy się bardzo dobrze.

Jak wspomina wizytę u Caroline Derpienski?

Stanowski szumnie zapowiada swój nowy film, który będzie poświęcony postaci Caroline Derpienski. Specjalnie na potrzeby jego realizacji udał się do Miami i spotkał z kontrowersyjną influencerką. Co ciekawe, to samo proponował wcześniej Natalii Janoszek.

Zapraszałem Natalię, żeby poleciała ze mną do Bombaju, powiedziałem, że opłacę jej bilet i możemy wspólnie nagrać ten materiał, więc wtedy też miałbym z nią wspólne zdjęcie gdyby z tego skorzystała. Caroline akurat skorzystała z zaproszenia do mojego materiału więc mamy wspólne zdjęcie, ale oczywiście już się naczytałem, że to wszystko będzie udawane, sprzedane, że Caroline mnie podkupiła i jestem skorumpowany przez nią. Mamy więcej niż jedno wspólne zdjęcie, mamy nawet dużo wspólnych nagrań - powiedział.

Czy zdradził, co pojawi się w jego nadchodzącym materiale? Na razie nie chce odsłaniać dużo. Rzucił jednak, że dla widzów może to być jeszcze bardziej interesujące niż przypadek Janoszek.

No właśnie nie, bo czułbym się wtedy jak pisarz, który zdradza puentę własnej książki. Będzie to naprawdę interesujące. Myślę, że nawet bardziej interesujące niż Indie, ale nie da się tej sytuacji w taki sposób zapowiedzieć, żeby nie poszła za tym lawina domysłów i ten jeden kamyczek nie poruszył czegoś więcej - tajemniczo stwierdził.

Widzi wzór w Derpienski?

Spotkanie z Derpienski najwidoczniej wzbudziło w nim kilka refleksji na temat charakteru Polaków za granicą. Jak uważa, niektórzy mogliby wziąć z jej otwartości przykład.

Bardzo miła dziewczyna, chyba trochę stęskniona za Polakami, za kontaktem z rodakami, więc naprawdę podeszła do nas w sposób otwarty i gościnny. Jakby wszyscy Polacy za granicą się tak podejmowali to bylibyśmy najszczęśliwszym narodem na świecie - skomentował.

Czekacie na film Stanowskiego?