TYLKO U NAS: Polak ujawnił NIEZNANE kulisy ślubu Britney! Zakazy dla gości, skandal z eks‑mężem i kultowe zdjęcie z Madonną… To jeszcze nie wszystko!
Światowe media na początku czerwca obiegła wspaniała wiadomość o Britney Spears. Gwiazda po sześciu latach związku poślubiła Sama Asghariego. Pochodzący z Iranu mężczyzna skradł jej serce na planie teledysku Slumber Party, który jak dotąd pozostaje ostatnim w jej karierze. Przystojniak wspierał ją w najtrudniejszym czasie, gdy przyszło jej stanąć w sądzie twarzą w twarz z ojcem-tyranem w walce o zakończenie trwającej od 13 lat kurateli. W listopadzie koszmar piosenkarki dobiegł końca. Od niespełna roku może samodzielnie podejmować wszystkie decyzje.
Swoim szczęściem Britney i Sam podzielili się z internautami na początku miesiąca, publikując w social mediach informację o zmianie stanu cywilnego. Na ślubie pary pojawiła się plejada gwiazd – Madonna, Selena Gomez czy Paris Hilton. Prawdziwą sensacją w rodzimych mediach była obecność polskiego fotografa. O relację z wydarzenia zadbał Kevin Ostajewski.
27-latek był jedynym fotografem, który dostał propozycję uwiecznienia na zdjęciach i filmach historyczne dla młodej pary i całego show-biznesu wydarzenie. Tylko dla Jastrząb Post ujawnił kulisy dotyczące ceremonii, którą ekscytują się największe media na świecie. Zdradził kulisy powstania kultowego zdjęcia z Madonną, Paris, Seleną i Drew Barrymore, a także opowiedział co nieco o zakazach jakie obowiązywały weselników.
Kevin Ostajewski o ślubie Britney Spears i Sama Asghariego
Jak Kevin zareagował na propozycję współpracy z jedną z najgorętszych par światowego show-biznesu?
Nie mogłem w to uwierzyć. Sam poprosił mnie o to, ja z nim jestem bardzo blisko i to wszystko się stworzyło, że on i Britney poprosili mnie, abym wykonał zdjęcia i filmiki – powiedział Jastrząb Post.
Czy były jakieś zakazy lub nakazy ze strony Britney i Sama?
Gwiazdy mają do mnie bardzo duże zaufanie. Ja byłem odpowiedzialny za wszystko. Byłem jedyną osobą, która wykonywała zdjęcia i filmik z tego ślubu. Musieli mi zaufać. Oni wiedzieli, że jeżeli to wykonam, to będzie to dobrze zrobione. Było dużo stresu. Kilka dni nie spałem, wiedziałem, że jeżeli nie wykonam tej pracy dobrze, to może być nieciekawie. Ale wszystko poszło po mojej myśli. W momencie, gdy mam kamerę w ręku, to ten stres przechodzi. To mi pomogło w takim sensie, że zapomniałem o tych stresach.
Kevin w rozmowie z reporterka Jastrząb Post wyznał, jak najbardziej lubią być fotografowane gwiazdy – Britney Spears i jego przyjaciółka Paris Hilton, która współpracuje tylko z nim:
Britney jest bardzo otwarta. Pracowałem z nią wcześniej i wiem, co ona lubi. Tak samo z Paris Hilton. Ja wiem dokładnie jakie kąty lubi, jakie oświetlenie. Każda osoba jest inna. Ja po prostu muszę się do nich przystosować jak najszybciej. Im więcej oświetleń, tym lepiej. Kąty są bardzo podobne- bardziej od dołu do góry, ale im więcej oświetleń, tym lepiej.
Czy pamięta kulisy kultowego zdjęcia Britney pozującej w otoczeniu sławnych koleżanek – tj. Madonny, Paris Hilton, Drew Barrymore i Seleny Gomez?
Britney stała pierwsza. Potem podeszła Paris, potem podeszła Madonna i pozostałe gwiazdy. Ja powiedziałem – ok, robimy zdjęcie. One popatrzyły się na kamerę. Aby być pewnym, zrobiłem 30-40 zdjęć. Jak wiadomo – nie każde zdjęcie wyjdzie, bo jedna osoba może mieć oczy otwarte, druga zamknięte. W tym momencie jak zrobiłem, poleciałem szybko do komputera, żeby to zgrać i w tym momencie wiedziałem, że może być to historia.
Z kim Polak spędzał czas na weselu Britney?
Miałem przyjemność porozmawiać z Paris, która jest dla mnie jak siostra. Rozmawiałem z nią bardzo dużo. Też bardzo dużo rozmawiałem z Seleną Gomez. To jest bardzo miła i bardzo grzeczna osoba. Ale rozmawiałem także z Madonną i Donatellą Versace. Ona stworzyła suknie ślubną – była bardzo miła. I też Drew Barrymore. Akurat kilka tygodni wcześniej byłem u niej w studio w Nowym Jorku. Znam każdą osobę, ale też musiałem skupić się na pracy czyli na Britney i Samie.
Kevin zdradził nam także kilka szczegółów z samego wesela:
Wesele skończyło się około 22.30. Cała uroczystość była dość kameralna, było na niej około 50 osób. To, co istotne, to fakt, że podobnie jak na ślubie Paris, tak i tutaj goście byli poproszeni, aby nie używać swoich telefonów komórkowych i nie relacjonować uroczystości, ani nie robić zdjęć.
Jak zareagowali na sytuacje, podczas której były mąż Britney wtargnął na jej wesele?
Wszyscy byli zaskoczeni i zszokowani, że ta osoba przyszła i wszystko pokazała na „live streamie”. Pokazał namiot, w którym było wesele i listę gości, chociaż był zakaz. Było to szokujące dla nas wszystkich.
Cała rozmowa poniżej.
