Po naszym wywiadzie mąż Katarzyny Bujakiewicz jej się oświadczył! Zdradziła nam kulisy tego szalonego wydarzenia
W marcu 2018 roku Katarzyna Bujakiewicz wyszła za mąż. Gwiazda poślubiła swojego wieloletniego partnera Piotra Maruszewskiego, z którym ma córkę Aleksandrę.
10.11.2022 | aktual.: 10.11.2022 12:57
Ślub i wesele aktorki miały miejsce w luksusowym hotelu Blow Up Hall 5050 Hotel, należącym do Grażyny Kulczyk. Panna młoda miała na sobie przepiękną, granatową suknię Sylwii Majdan, która została zaprojektowana specjalnie na tę wyjątkową okazję. Zdjęcie znajdziecie w galerii pod tekstem.
Co ciekawe, do zaręczyn pary doszło po jednym z wywiadów, którego aktorka udzieliła lata temu reporterce Jastrząb Post. Krótko po naszej rozmowie jej partner zdecydował się oświadczyć. Wszystko działo się w Boże Narodzenie w 2016 roku. Jak po latach Kasia wspomina ten szczególny moment?
Kasia Bujakiewicz wspomina zaręczyny
Kilka dni temu Bujakiewicz wyznała przed naszą kamerą, że po tym, jak wyznała, że czeka na zaręczyny, w jej związku doszło do przełomowego wydarzenia:
Pewne rzeczy oczywiście zdradzę. Zresztą tutaj u was powiedziałam, że nikt mi się nie oświadczył i zrobiło się z tego duże zamieszanie i mój mąż musiał mi się oświadczyć. Jesteście odpowiedzialni za moje zaręczyny.
Jak wyglądały kulisy oświadczyn Piotra?
Dostawałam wtedy mnóstwo wiadomości, w jaki sposób zaproponować mojemu mężowi jak może się oświadczyć, więc ta część prywatności została sprzedana.
Okazało się, że teraz także za naszym pośrednictwem Kasia postanowiła zaapelować do męża:
Kochanie. Przypominam Ci, że kiedyś wiedziałeś, jak obsługuje się zmywarkę. Przypomnij sobie.
Jak wygląda u nich podział obowiązków?
U nas jest partnerstwo. Był taki dowcipny materiał o partnerstwie, w którym pan długo opowiadał o partnerstwie i o tym, co robi żona, co robi mąż i okazało się, że żona robi wszystko, mąż niewiele, ale generalnie kiedyś moja przyjaciółka powiedziała, że rozleniwia mężczyzn. Chyba to jest tylko i wyłącznie moja wina, że ja wszystkich wyręczam i tak też wydarzyło się u mnie w domu. Natomiast mój mąż jest odpowiedzialny za tę część męską czyli samochody, ogród, garaż, a ja za całą resztę.
Cała rozmowa poniżej.
