Prawdziwa tragedia w życiu Julii Wieniawy i Antka Królikowskiego! [WIDEO]

To co zobaczyłam, co się dzieje w schronisku to naprawdę jest dramat. Wzięliśmy pieska który okazał się być bardzo chory. W tym tygodniu doszedł do siebie, ale zachorował na śmiertelną chorobę. W schronisku nie powiedzieli nam, że na to zachoruje. Powiedziano, że jest taka szansa, ale raczej to się nie zdarzy. Natomiast nasz weterynarz powiedział, że jest 100% pewności, że tak się stanie, bo nie był izolowany od innych psów. Tam naprawdę jest sodoma i gomora.

Nie chcę oczerniać ludzi, którzy kupują pieski, bo to też nie jest nic złego, to też są zwierzęta. Ja w swoim rodzinnym domu mam pupila, którego kupiliśmy z hodowli, ponieważ nie mogłyśmy mieć pieska ze schroniska, bo byłyśmy bardzo małe więc musiałyśmy mieć pieska, który będzie dobry dla dzieci itd. I nie widzę nic w tym złego, bo ten czworonożny przyjaciel jest cudowny, bardzo go kocham.