Przetakiewicz i Krupińska o słowach Wojciechowskiej o tym, że gwiazdy zarabiają za dużo. "Przepraszać za to, że się zarabia to dziwne" [WIDEO]

Ja zwróciłam uwagę, że akurat w show-biznesie zdarzają się wynagrodzenia, które są nieadekwatne do obciążeń, które są przypisane zawodom takim jak chociażby lekarz czy nauczyciel. Mamy wszyscy świadomość, my rodzice, jakie to jest wielkie wyzwanie dzisiaj. Ja po prostu wierzę, że za takie prace bardzo przydatne społecznie, za prace związane z taką odpowiedzialnością, powinny być adekwatne wynagrodzenia, a jest jak jest – powiedziała podróżniczka.

Jest to bardzo różne. To są nieprawdopodobne skrajności. Byłam teraz na festiwalu w Młodzi i film, który odbywa się w Koszalinie od lat. Bardzo mi na tym zależało, ponieważ zostałam zaproszona do jury, aby oceniać zmianę stereotypu kobiet, perspektywy kobiet, stereotypu myślenia o nich, więc było to dla mnie szalenie interesujące. Zrobiłam wszystko, żeby tam dojechać. Przy okazji oczywiście miałam spotkanie z dziewczynami z Ery Nowych Kobiet. No i co się okazało - ja byłam przekonana, że świat artystyczny, świat filmu jest bardzo nowoczesny i postępowy. Myślałam, że tam nie zetknę się z takim myśleniem rodem z PRL-u. I bardzo się pomyliłam.

Kiedy posłuchałam tych wszystkich kobiet, artystek, które są operatorkami, reżyserkami, piszą scenariusze, widać, że wkładają w to ogromną pasję, talent i czas, one mi powiedziały, że w świecie filmu istnieje bardzo gruby szklany sufit. I że mężczyźni w każdym z zawodów od aktora po reżysera są o wiele lepiej opłacani i bardziej doceniani. One muszą zrobić dwa razy tyle, żeby się wykazać. Mało tego - powiedziały mi, że asystentki na planie są często nazywane inteligentnym przyciskiem do kawy. To mnie zszokowało.

Jeżeli miałabym porównać show-biznes do czasów, kiedy pracowałam jako modelka, to mogłabym powiedzieć, że były to porównywalne pieniądze. Jako modelka nie narzekałam na zarobki, robiłam różnego rodzaju kampanie, kiedy dana reklama była sprzedawana załóżmy na cały świat, to naprawdę jak na tamten mój wiek zarabiałam przeogromne pieniądze. Na pewno nie byłam ich w stanie wydać mając 19, 20 lat i nie miałam takich potrzeb, żeby je wydawać.

Ciężko jest mi się określić, na pewno można by powiedzieć, że lekarze są nie wszyscy doceniani, nauczyciele również. To powinny być zawody, które naprawdę są dobrze wynagradzane. Nie wiem do końca, bo nie widziałam tej wypowiedzi Martyny, ale jeżeli o to chodzi, to się z nią zgadzam. Nie wiem do jakich jeszcze innych zawodów mogłabym to porównać. Pytanie, czy to jest sprawiedliwe? Coś tyle kosztuje ile druga osoba jest w stanie zapłacić. Jeżeli ktoś jest w stanie zapłacić danej gwieździe za zdjęcia na Instagramie czy pojawienie się na evencie, a druga osoba bez problemu płaci, ktoś się wycenia no to wydaje mi się, że jeżeli nikogo się tym nie krzywdzi, to ciężko to skrytykować. Przepraszać za to, że się zarabia to tak dziwnie.