Jakob Kosel podsumował pierwszy rok w roli ojca. Nie było różowo. Co okazało się najtrudniejsze?

Jakob Kosel zaczynał swoją przygodę ze światem show-biznesu od występów w 5. edycji Top Model. Dotarł do finału show, ale go nie wygrał. Mimo to zrobił jedną z największych karier spośród uczestników formatu. Dziś jest jednym z najlepiej zarabiających męskich influencerów w Polsce. Jego social media, które śledzi ponad 300 tys. osób, są wypełnione po brzegi postami sponsorowanymi. Fani uwielbiają sposób, w jaki poleca poszczególne produkty.

W branży rozrywkowej na Jakoba czekała nie tylko popularność, ale także miłość życia. To na salonach nawiązał znajomość z Ciocią Liestyle, która z czasem przerodziła się w miłość. Para 21 stycznia rok temu doczekała się córeczki. Ich pociecha przyszła w najmniej oczekiwanym dla modela momencie – o porodzie ukochanej dowiedział się, gdy był na domówce u jednej z menadżerek gwiazd.

30-latek oszalał na punkcie Michaliny. Co jakiś czas dzieli się zdjęciami swojej pociechy, chociaż nie ukrywa, że ojcostwo wywróciło jego życie do góry nogami.

Kosel w rozmowie z reporterką Jastrząb Post zdradził, że życie z noworodkiem u boku nie jest tak różowe jak przedstawiają to producenci filmowi:

Mimo wielu trudnych chwil Jakob doskonale odnalazł się w roli ojca:

Cała rozmowa poniżej.